-Johnny dalej upiera się, że to ja. Podejrzane...
W karczmie było bardzo cicho. Ogólnie, od rana wszędzie było cicho.
-Co się stało z ludźmi? Czy to ze strachu, iż każde ich słowo może być usłyszane przez nożownika? Tchórze.
Wstałem, i na odchodne, przy otwieraniu drzwi od karczmy, rzuciłem
-Nienawidzę rasistów. Sora jest teraz głównym podejrzanym. Jego mowa nienawiści nie wrózy nic dobrego.
Po czym wyszedłem i trzasnąłem drzwiami tak, by podkreślic wagę mych słów.
W karczmie było bardzo cicho. Ogólnie, od rana wszędzie było cicho.
-Co się stało z ludźmi? Czy to ze strachu, iż każde ich słowo może być usłyszane przez nożownika? Tchórze.
Wstałem, i na odchodne, przy otwieraniu drzwi od karczmy, rzuciłem
-Nienawidzę rasistów. Sora jest teraz głównym podejrzanym. Jego mowa nienawiści nie wrózy nic dobrego.
Po czym wyszedłem i trzasnąłem drzwiami tak, by podkreślic wagę mych słów.
Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą.
![[Obrazek: KDMentos.png]](http://card.psnprofiles.com/1/KDMentos.png)