Wstąpiłam do karczmy, dowiedziałam się, że był zamach na Crixa. Zaczęłam się po przebudzeniu zastanawiać nad Mkalim. Jako mistrz wykuwania broni, mógł sobie wykuć taką bez runy.
Po plotkach zaglądnęłam do Wojtexa, sprawdzić czy ma już dla mnie szmaragd. Niestety, nie zastałam go- pewnie dalej szwęda się w poszukiwaniu kamyczków. Wróciłam więc do domu, potykając się o WielkiegoMatiego śpiącego dalej na progu naszego domu.
Po plotkach zaglądnęłam do Wojtexa, sprawdzić czy ma już dla mnie szmaragd. Niestety, nie zastałam go- pewnie dalej szwęda się w poszukiwaniu kamyczków. Wróciłam więc do domu, potykając się o WielkiegoMatiego śpiącego dalej na progu naszego domu.
Jaka by nie była, w Kropie drzemie siła =]