Kolejny zapracowany dzień w karczmie, ludzi w miasteczku coraz mniej, a popyt na piwo coraz wiekszy. Znowu zabiliśmy niewinną osobę, a wczoraj z nią jeszcze sączyłem piwo. Dziś jednak zamach na Crixa się udał, i nie ma go razem z nami. Razem z tym aktem nasze miasteczko ma coraz mniejsze szanse na przetrwanie. Pomocna była rozmowa w mojej karczmie, gdzie usłyszałem kłótnie naszego wielkiego barda z Szamanem. Podejrzenia Matiego brzmiały bardzo autentyczne, w co i ja jestem skłonny uwierzyć.
-Mati, druhu. Kolejka dla ciebie!
-Mati, druhu. Kolejka dla ciebie!