07-07-2014, 23:01
Od tygodnia prowadzę bierne życie - wstaję późno, a kładę się wcześnie. Spowodowane jest to kompletnym brakiem motywacji do czegokolwiek. Sytuacja z jubilerem się uspokoiła, znalazłem kilka wartościowych klejnotów i mam nawet idealny szmaragd dla Kropci, która je czasem ode mnie kupuje.
Cóż, czasem każdy człowiek ma prawo do kilku, a nawet kilkunastu dni lenistwa
Spokoju nie dawała mi jedna rzecz, a mianowicie miastowe morderstwa. Coraz częściej powracała do mnie świadomość, że to ja mogę być następny, ale w sumie dlaczego? Nigdy nie zrobiłem nikomu nic złego i nie chcę nikomu wyrządzić krzywdy dlatego i dzisiaj wstrzymuję się od głosu.
Szkoda, że to i tak pewnie nie uratuje nieszczęśnika, nawet jeżeli zabił Crixa. Na pewno miał do tego jakiś powód, a wątpię czy będą chcieli słuchać jego tłumaczeń. Prędzej zapędzą go na stos, albo zerwą głowę z kręgosłupa.
Ehhh... takie czasy...
Cóż, czasem każdy człowiek ma prawo do kilku, a nawet kilkunastu dni lenistwa
Spokoju nie dawała mi jedna rzecz, a mianowicie miastowe morderstwa. Coraz częściej powracała do mnie świadomość, że to ja mogę być następny, ale w sumie dlaczego? Nigdy nie zrobiłem nikomu nic złego i nie chcę nikomu wyrządzić krzywdy dlatego i dzisiaj wstrzymuję się od głosu.
Szkoda, że to i tak pewnie nie uratuje nieszczęśnika, nawet jeżeli zabił Crixa. Na pewno miał do tego jakiś powód, a wątpię czy będą chcieli słuchać jego tłumaczeń. Prędzej zapędzą go na stos, albo zerwą głowę z kręgosłupa.
Ehhh... takie czasy...