08-07-2014, 12:43
Szaman okazał się niewinnym człowiekiem, choć nie wskazywało na to nic. Widać pozory mylą. Farmeceucie stawiam piwo, bo przecież obiecałem. Lecz coraz mniej mu można ufać. Wczoraj to on jako jedyny odważył się zabić, zrobił to bez jakichkolwiek skrupułów. Ciekawi mnie jeszcze sprawa karczmy, były w niej cztery osoby, i jako jedyną która z niej wyszła po usłyszeniu planu matiego był właśnie Farmaceuta, oczywiście nasz bard nie mógł schować języka za zębami, i mówił za głośno, tak że nawet w sąsiednim państwie by usłyszeli. Cóż, wszystko przemawia przeciw farmaceucie. Lecz trunek nadal ma cały dzień za darmo, w końcu obietnic się dotrzymuje.