08-07-2014, 14:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-07-2014, 14:28 przez Snorlax Benio.)
Czasem żałuję, że ludki nie mogą usłyszeć tego co myślę. Choć z drugiej strony gdyby taki Johnny opowiedział w karczmie, że rozmawiał z "tym drzewem pod, którym tak wszystkie najebusy lubią spać" dopiero by go mieli za wariata. W sumie to trochę mi go szkoda, chłopak coś nie ma szczęścia w życiu. Boje się, że zanim to całe przedstawienie się skończy albo zeświruje do reszty, albo wyzionie ducha. Jest jeszcze ten drugi. jak nie napruty to omamiony miksturami. Ten to dopiero musi widzieć dziwne rzeczy. I pomyśleć, że kiedyś cieszyłem się ze stawianej w moim cieniu karczmy. Gwar ludzi, skoczna muzyka i najnowsze plotki. Teraz tylko wzajemne wytykanie się palcami, chlanie do upadłego, rzyganie i sranie gdzie popadnie. Chyba zacznę doceniać ten mój wklęsły pień, na którym każdy tylko kima. Już wolę by zalatywało mi sikaczem, który karczmarz raczy nazywać piwem, niż by mieli na mnie oddawać mocz. Żyjemy w dziwnych i ponurych czasach.
Skończywszy myśl postanowiłem się wsłuchać w szelest własnych liści trącanych przez wiatr. Na jednym z moich konarów usiadł dzięcioł i powoli zaczął stukać w gałąź w poszukiwaniu korników.
No jeszcze tego c***a brakowało! No już spie***laj!!! Głupie ptaszysko, paszoł won!!! Ludziska, weźcie pomóżcie biednemu drzewu!!!
Skończywszy myśl postanowiłem się wsłuchać w szelest własnych liści trącanych przez wiatr. Na jednym z moich konarów usiadł dzięcioł i powoli zaczął stukać w gałąź w poszukiwaniu korników.
No jeszcze tego c***a brakowało! No już spie***laj!!! Głupie ptaszysko, paszoł won!!! Ludziska, weźcie pomóżcie biednemu drzewu!!!
[url=http://facebook.com/TypowySnorlax][/url]