08-07-2014, 16:03
Steam Greenlight zadaje pytanie "Czy kupisz tę grę jak trafi na Steam?" I ludzie odpowiadają tak, ale
a) dla beki. Czyli nie kupią.
b) dlatego, że twórca obiecał klucze wszystkim głosującym. Czyli nie kupią.
To co ja proponuje, to zwyczajna kontra na bezczelną ściemę.
Oczywiście, że Steam jest śmietnikiem, jest nim od kiedy zaczęli wpuszczać gry z Zielonej Lampki setkami. Ale uważam, że mniej syfu zawsze jest lepsze od więcej syfu.
Niby tak. Ale w przypadku konkurencji (czyli GOG.com, które wg. mnie świetnie to rozwiązuje), nie mam tego problemu, bo oni już wydają jakiś wstępny werdykt. Nie zmuszą gracza do zabawy w Larę Croft, czy innego Indianę Jonesa za każdym razem, kiedy będę chciał poszukać nowej, DOBREJ gry na ich platformie. I poza tym, z autopsji: doba ma 24h. Nie każdy ma czas na granie, a co dopiero na czytanie recek, najlepiej kilku by mieć pełny obraz tego, co go czeka.
a) dla beki. Czyli nie kupią.
b) dlatego, że twórca obiecał klucze wszystkim głosującym. Czyli nie kupią.
To co ja proponuje, to zwyczajna kontra na bezczelną ściemę.
Oczywiście, że Steam jest śmietnikiem, jest nim od kiedy zaczęli wpuszczać gry z Zielonej Lampki setkami. Ale uważam, że mniej syfu zawsze jest lepsze od więcej syfu.
Niby tak. Ale w przypadku konkurencji (czyli GOG.com, które wg. mnie świetnie to rozwiązuje), nie mam tego problemu, bo oni już wydają jakiś wstępny werdykt. Nie zmuszą gracza do zabawy w Larę Croft, czy innego Indianę Jonesa za każdym razem, kiedy będę chciał poszukać nowej, DOBREJ gry na ich platformie. I poza tym, z autopsji: doba ma 24h. Nie każdy ma czas na granie, a co dopiero na czytanie recek, najlepiej kilku by mieć pełny obraz tego, co go czeka.
Jestem samozwańczym helpdeskiem!
![[Obrazek: Jd0gNH]](https://goo.gl/Jd0gNH)
Mój blog o grach, mile widziane komentarze, uwagi i propozycje tematów na wpisy
Mój blog o grach, mile widziane komentarze, uwagi i propozycje tematów na wpisy
