09-07-2014, 12:40
Wszyscy świętowali znalezienie jednego nożownika. Pili całą noc w karczmie u Pojlera. To jakaś para wyszła z karczmy inni wchodzili, za chwilę ktoś wyszedł na fajkę po czym wracał do picia i tak w kółko. W końcu w płucach zaswędziało i WielkiegoBarda, który przygrywał cały czas świętującym, a przy tym sam wypił tyle, że zaczynał nie trafiać w struny. Bard wyszedł z lokalu, naładował fajkę tytoniem, oparł się o stare drzewo i zapalił. Ktoś właśnie wchodzący do lokalu, pozdrowił go machnięciem ręki. Był to Mentos, który od razu zawołał
-Kiedy nam coś zagrasz?
-Wypalę mą fajeczkę, wypiję mą flaszeczkę, zjem trochę mej szyneczki, to zaśpiewam pioseneczki!
Zadowolony tą odpowiedzią, Mentos postanowił wrócić do zabawy.
Tłum czekał na barda 10 minut, potem 30, minęła godzina, a barda jak nie było tak nie ma.
"Może zasną przy tym drzewie?" - ktoś powiedział. Także wyszła grupka najbardziej trzeźwych osób. Lecter, Piromaniaq, Kropcia i Mentos wyszli przed bar, aby zobaczyć ciało WielkiegoMatiego przybite za szyję do drzewa. Na nożu znowu był liścik.
"Za dużo planowałeś mój wspaniały...
PS.Jeszcze zostałem ja, a wy coraz mniej czasu macie."
Wszyscy przestraszeni wrócili do karczmy i powiedzieli smutną nowinę. Wszyscy w przeciągu 10 minut byli już w domu.
-Kiedy nam coś zagrasz?
-Wypalę mą fajeczkę, wypiję mą flaszeczkę, zjem trochę mej szyneczki, to zaśpiewam pioseneczki!
Zadowolony tą odpowiedzią, Mentos postanowił wrócić do zabawy.
Tłum czekał na barda 10 minut, potem 30, minęła godzina, a barda jak nie było tak nie ma.
"Może zasną przy tym drzewie?" - ktoś powiedział. Także wyszła grupka najbardziej trzeźwych osób. Lecter, Piromaniaq, Kropcia i Mentos wyszli przed bar, aby zobaczyć ciało WielkiegoMatiego przybite za szyję do drzewa. Na nożu znowu był liścik.
"Za dużo planowałeś mój wspaniały...
PS.Jeszcze zostałem ja, a wy coraz mniej czasu macie."
Wszyscy przestraszeni wrócili do karczmy i powiedzieli smutną nowinę. Wszyscy w przeciągu 10 minut byli już w domu.
Jest dzień piszta co chceta.
Zginął WielkiMati - kochanek