09-07-2014, 23:09
Facepalm - nożownik!
Facepalm - nożownik!
Facepalm - nożownik!
Tłum krzyczał te słowa po drodze do domu Facepalma. Zastali go ubranego w odświętny strój i ze sznurem w dłoni. Jak ich zobaczył to powiedział tylko:
"Ja wiem, że to Wojtex, Kropcia też to wie, ale wy uparliście się na mnie. Bard uważał mnie za wspólnika Wojtexa, a nie za wspólnika Farmaceuty! Ja wam nie przemówię do rozsądku, więc nie chcę, aby ktoś z was mnie zabił. Nie chcę, aby ktoś miał mnie na sumieniu. Chcę się powiesić."
Po tych słowach tłum podszedł do największego (i jedynego) drzewa w okolicy. Facepalm wszedł na Benia, przywiązał jeden koniec do swojej szyi, a drugi do jakiejś grubej gałęzi. Na szczęscie dla Facepalma skacząc skręcił sobie kark, przez co jego cierpienia nie trwały długo. Wszyscy w milczeniu poszli do domu.
Facepalm - nożownik!
Facepalm - nożownik!
Tłum krzyczał te słowa po drodze do domu Facepalma. Zastali go ubranego w odświętny strój i ze sznurem w dłoni. Jak ich zobaczył to powiedział tylko:
"Ja wiem, że to Wojtex, Kropcia też to wie, ale wy uparliście się na mnie. Bard uważał mnie za wspólnika Wojtexa, a nie za wspólnika Farmaceuty! Ja wam nie przemówię do rozsądku, więc nie chcę, aby ktoś z was mnie zabił. Nie chcę, aby ktoś miał mnie na sumieniu. Chcę się powiesić."
Po tych słowach tłum podszedł do największego (i jedynego) drzewa w okolicy. Facepalm wszedł na Benia, przywiązał jeden koniec do swojej szyi, a drugi do jakiejś grubej gałęzi. Na szczęscie dla Facepalma skacząc skręcił sobie kark, przez co jego cierpienia nie trwały długo. Wszyscy w milczeniu poszli do domu.
Jest noc, piszcie akcje.
Tak zginął Facepalm zwykły człowiek