10-07-2014, 15:23
Wysłuchawszy Kropci, wciąż nie miałem zbytniej ochoty na obstawianie któregokolwiek z pozostałych. Jednak byłem już zmęczony tym całym zamieszaniem. Wszystko mi jedno.
Wyjąłem zza pazuchy sporą flaszeczkę wypełnioną złotym, pieniącym się płynem. Wypiłem zawartość, po czym podjąłem decyzję.
-Wojtex jest ostatnim ogniwem. Obym i tym razem sie nie mylił...
Sięgnąłem po drugie piwo. Na szczęście w chacie miałem spory zapas. U pojlera już się raczej nie napijemy...
-Ktoś chętny? - wtrąciłem, między łykami płynu - Zapraszam do mnie, chętnie się podzielę, a i strawę jakąś zaserwuję.
Wyjąłem zza pazuchy sporą flaszeczkę wypełnioną złotym, pieniącym się płynem. Wypiłem zawartość, po czym podjąłem decyzję.
-Wojtex jest ostatnim ogniwem. Obym i tym razem sie nie mylił...
Sięgnąłem po drugie piwo. Na szczęście w chacie miałem spory zapas. U pojlera już się raczej nie napijemy...
-Ktoś chętny? - wtrąciłem, między łykami płynu - Zapraszam do mnie, chętnie się podzielę, a i strawę jakąś zaserwuję.
Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą.
![[Obrazek: KDMentos.png]](http://card.psnprofiles.com/1/KDMentos.png)