Pierwszy raz od wielu tygodni było chłodne popołudnie. Ludzie powyciągali z szaf grube płaszcze oraz wysokie buty. Lecter o tej porze już był po pracy i właśnie wracał z targowiska, gdzie kupił wszystko, co niezbędne na obiad. Z przewieszoną przez ramię skórzaną torbą szedł w stronę swojego domu. Przechodząc obok wielkiego drzewa Benia dostrzegł Wojtexa. Stanął i zaczął się mu przyglądać. Gdy ten odwzajemnił wzrok, Lecter zaczął się szeroko uśmiechać, a zaraz potem pomachał do niego po przyjacielsku ręką. Następnie ponownie ruszył w stronę swojego domu.
[GRA] Morderca - Nożownik - Zakończony wygraną mieszkańców.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości