Witam wszystkich czytających tego posta 
Na wstępie wspomnę i niebędę się powtarzał że grę którą tu opisuję posiadam w wersji oryginalnej
Swojego czasu będąc na przechadzce zachaczyłem o komis w którym to wykopałem oryginalną grę Diablo III. A że jestem osobą niezbyt zasobną w pieniądze ucieszyłem się faktem że owa gierka kosztowała 15 zeta. Zadowolony z zakupu, poszedłem z nią do domu, mając jednocześnie na uwadze to że z tej gry będzie się cieszył mój 12-letni syn Michał. Niestety radość nie trwała długo ponieważ przez durną politykę firmy Blizzard ( o której nie miałem pojęcia
) polegającą na tym że klucz do gry przypisany jest do pierwszego właściciela i puźniej poprostu nie można go wykorzystać. Ludzie co ja się namordowałem, pisałem do producenta gry, dzwoniłem, wysyłałem e-maile z fotami gry. Niestety przez taką a nie inną politykę (zostałem poprostu potraktowany jak pirat) tzn. dosłownie wymieszano mnie z błotem i zlano ciepłym moczem. Fakt faktem firma Blizzard podpadła mi na całej lini. Może z powodu tego iż jestem starszym graczem i przyzwyczajony jestem do tego że klucz do gry przypisany jest do niej a nie do pierwszego kupca, moja jedna z ulubionych gierek stoi sobie ładnie na półce i się kurzy.
Nie jestem osobą która lubi dużo pisać i ta moja opowieść jest ciut krótkawa, ale zwracam się do graczy z ogromną prośbą (owszem jeśli to będzie możliwe) jak by przypadkiem ktoś miał do odstąpienia klucz do gry to bardzo z tego powodu bym był ja i mój syn bardzo szczęsliwy
Na wstępie wspomnę i niebędę się powtarzał że grę którą tu opisuję posiadam w wersji oryginalnej
Swojego czasu będąc na przechadzce zachaczyłem o komis w którym to wykopałem oryginalną grę Diablo III. A że jestem osobą niezbyt zasobną w pieniądze ucieszyłem się faktem że owa gierka kosztowała 15 zeta. Zadowolony z zakupu, poszedłem z nią do domu, mając jednocześnie na uwadze to że z tej gry będzie się cieszył mój 12-letni syn Michał. Niestety radość nie trwała długo ponieważ przez durną politykę firmy Blizzard ( o której nie miałem pojęcia
) polegającą na tym że klucz do gry przypisany jest do pierwszego właściciela i puźniej poprostu nie można go wykorzystać. Ludzie co ja się namordowałem, pisałem do producenta gry, dzwoniłem, wysyłałem e-maile z fotami gry. Niestety przez taką a nie inną politykę (zostałem poprostu potraktowany jak pirat) tzn. dosłownie wymieszano mnie z błotem i zlano ciepłym moczem. Fakt faktem firma Blizzard podpadła mi na całej lini. Może z powodu tego iż jestem starszym graczem i przyzwyczajony jestem do tego że klucz do gry przypisany jest do niej a nie do pierwszego kupca, moja jedna z ulubionych gierek stoi sobie ładnie na półce i się kurzy.Nie jestem osobą która lubi dużo pisać i ta moja opowieść jest ciut krótkawa, ale zwracam się do graczy z ogromną prośbą (owszem jeśli to będzie możliwe) jak by przypadkiem ktoś miał do odstąpienia klucz do gry to bardzo z tego powodu bym był ja i mój syn bardzo szczęsliwy
§2.13. Temat ląduje w koszu.
~b