21-08-2014, 18:17
To już jest wina tego że nikt nie przykuwał do tego zbyt dużej uwagi. Dla większości Polaków gierki to rozrywka dla dzieciaków. Przypuszczam że z Pegasusem musiało być podobnie, ludzi nie interesowało jakie jest pochodzenie gier - czy są to oficjalne carty, czy zwykłe podróbki. Była to po prostu zabawka. Rozumiem że może mieć to wartość sentymentalną (ja miałem Pegasusa jako dziecko, ale jakoś nie odczuwam sentymentu wcale - pewnie tylko ja tak mam :P), jednakże uważam że taką konsolę można polecić komuś kto chce sobie ot tak pograć przez chwilę, a nie komuś kto na poważnie chce się zająć grami retro i ich kolekcjonowaniem.

blabla