03-11-2014, 18:14
Nie jestem pustynią z terenów Mongolii i Chin.
Od kolegi, który zaczął mnie nazywać od nazwy napojów. Pewnego czasu mój tata pracował w firmie produkującej taki napój i dosłownie cały dom miałem w zgrzewkach tego "picia".
Od kolegi, który zaczął mnie nazywać od nazwy napojów. Pewnego czasu mój tata pracował w firmie produkującej taki napój i dosłownie cały dom miałem w zgrzewkach tego "picia".