07-12-2014, 16:13
No nie, nie, nie nie. Wielki kruk sięga po ofiary. Miał tego nie robić, mówiłem im, mówiłem, nie słuchali!
Młody, przestraszony chłopak siedział w rogu jaskini i wzdrygał się nieco co jakiś czas, jakby był przestraszony. Obserwował wszystko co działo się teraz na zewnątrz.
- T-to kruk. M-m-mówił mi, że to zrobi, n-n-n-nie słuchaliście, teraz jest ze-ze-zezłoszczony.
Mówił jakby bardziej do siebie, pod nosem, jąkając się co chwila. Nawet tak naprawdę nie wiedział czym jest ten domniemany "kruk", tak przedstawiła mu się sylwetka w jego śnie i tyle mu wystarczyło, by w jego małym niewinnym umyśle zapanował terror.
Młody, przestraszony chłopak siedział w rogu jaskini i wzdrygał się nieco co jakiś czas, jakby był przestraszony. Obserwował wszystko co działo się teraz na zewnątrz.
- T-to kruk. M-m-mówił mi, że to zrobi, n-n-n-nie słuchaliście, teraz jest ze-ze-zezłoszczony.
Mówił jakby bardziej do siebie, pod nosem, jąkając się co chwila. Nawet tak naprawdę nie wiedział czym jest ten domniemany "kruk", tak przedstawiła mu się sylwetka w jego śnie i tyle mu wystarczyło, by w jego małym niewinnym umyśle zapanował terror.