08-12-2014, 20:08
Cały dzień nie widziałam blebu. Wiem, że on się dziwnie zachowuje, ale dziś w ogóle się nie pokazywał na oczy. Czyżby coś ukrywał?
*Dzieciaki dały mi w kość, ale jakoś przeżyłam lekcje z nimi. Wracając wymieniłam sporo kapsli na parę butelek piwa i udałam się w kierunku jaskini Wojta. Stanęłam w progu i spytałam:
-Masz ochotę się napić za sukcesy naszych uczniów?
Bez słowa zaprosił mnie do środka, a potem oddaliśmy się przyjemności niszczenia naszych i tak pokiereszowanych wątrób i szarych komórek.*
*Dzieciaki dały mi w kość, ale jakoś przeżyłam lekcje z nimi. Wracając wymieniłam sporo kapsli na parę butelek piwa i udałam się w kierunku jaskini Wojta. Stanęłam w progu i spytałam:
-Masz ochotę się napić za sukcesy naszych uczniów?
Bez słowa zaprosił mnie do środka, a potem oddaliśmy się przyjemności niszczenia naszych i tak pokiereszowanych wątrób i szarych komórek.*
Jaka by nie była, w Kropie drzemie siła =]