08-12-2014, 21:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2014, 21:39 przez BigRedChick.)
Z jakskini wyszedłem, jak codzień, dosyć późno. Przez 5 lat się nauczyłem, że jeżeli się nic nie robi, to nie należy się pokazywać. Zobaczyłem jakieś zbiegowisko. Może uda się coś zarobić... Podszedłem bliżej i przysłuchując się rozmowom usłyszałem, że ktoś zginął. Przeciskając się do środka zobaczyłem trupa. Mentos... Czyli nikt nie pilnuje jego rzeczy Ucieszyłem się na samą myśl i pobiegłem do jaskini, gdzie spał mentos. Niestety ktoś właśnie zbierał jego rzeczy. Piromaniaq. No ku@#a! I właśnie przez takich jak on nie mam pracy! Zabierają nam pracę, a teraz jeszcze zarobek! I pewnie współpracują z ekoterrorystami! Będę mieć na niego oko! Wyszedłem z powrotem na powierzchnię. Kolejny raz sprawdźmy kto zapomniał zamknąć drzwi lub zostawił na wierzchu dobytek
Imperator wie, Imperator patrzy.