10-12-2014, 20:27
Jak każdego ranka, obudził mnie krzyk. Przyzwyczaiłem się już do tego. Wyszedłem z jaskini i zobaczyłem napuchniętego BigRedChicka. Obok niego leżały zmutowane szerszenie. Nudziłem się, więc wziąłem jakiś kawałek drewna i zacząłem sobie dłubać. Będzie do czego wsadzić grot. Zauważyłem, że Kropcia niesie coś w pudełku po nabojach. Pewnie jakieś figurki lub co tam ona robiła.. Tak w ogóle nie widziałem dzisiaj Piromaniaqa. Poszedłem go poszukać, ale nie mogłem go znaleźć...