12-12-2014, 21:25
Boże, zabili Kropcię. Tak po prostu, przecież nikomu nie zrobiła krzywdy. Teraz wszyscy patrzą na mnie w ten ohydny sposób, to chyba mój koniec. *Idę do swojej nory, szukam jakieś niedopitej flaszki i oddaję się pijaństwu*
Chyba zaraz się porzygam. *Jak mówił, tak zrobił.*
Chyba zaraz się porzygam. *Jak mówił, tak zrobił.*