Growe podsumowanie roku 2014

[hellgatex]

1. Shovel Knight - Gdy zacząłem już tracić wiarę w old-schoolowe gry indie ukazał się Shovel Knight, fantastyczna platformówka 2d nawiązująca gameplayem do starych i kochanych przez wszystkich 8bitowych gier. Fantastyczna animacja, genialna muzyka i prawdziwe wyzwanie sprawiło że absolutnie zakochałem się w tym tytule.

 
2. Murdered: Soul Suspect - Klasyczny przykład jak zmienić ciekawy pomysł w coś zupełnie niewartego uwagi. Brzydka grafika, słaby voice-acting, masa bugów i nudna, bezsensowna historia z masą dziur. Żałuję że nie wykorzystałem czasu potrzebnego na ukończenie tej gry przy jakimś innym tytule.

3. Strider - Gdy usłyszałem że Double Helix Games pracuje nową grą z Striderem opadły mi ręce. "Goście od Silent Hill: Homecoming i Battleship tworzą grę z jedną z moich ulubionych postaci? Co za żart!" Muszę jednak powiedzieć że całkowicie się myliłem, nowy Strider jest fantastyczny. Łącząc w sobie eksploracje gier typu metroid-vania oraz szybką i szaloną akcję Stridera okazał się jedną z najprzyjemniejszych gier akcji 2014 roku.

4. Dark Souls 2 - Pierwszy Dark Souls jest jedną z moich ulubionych gier, więc gdy dowiedziałem się że tworzą sequel nie mogłem się doczekać. To co dostałem to przekombinowana pod względem mechanik, całkowicie pozbawiona atmosfery, opierająca swój poziom trudności na hordach przeciwników gra która nie jest godna bycia następcą Dark Souls. Dla czego ta gra nie otrzymuje tytułu najgorszej gry roku? Ponieważ wystarczyło zmienić jej nazwę, nie przypisywać jej do serii Souls a była by trochę nudną, ale kompetentną grą.