05-05-2015, 01:01
Co tu się do cholery stało? - zadawałem sobie pytanie. Wszystko nagle pierdutnęło, a potem obudziłem się pośród całej reszty naczelnych. Niektórzy do mnie mówią. Przecież jesteśmy tylko małpami. Cholera, ja sam myślę!
- Cóż, proszę państwa: trzeba zatańczyć tak jak nam zagrają! To nasz cyrk, nasze ma... nasz małpi gaj! Do roboty, nie poddawajmy się! - podciągnąłem Kacpeja do góry i pomogłem mu wygramolić się z ciężarówki.
- Cóż, proszę państwa: trzeba zatańczyć tak jak nam zagrają! To nasz cyrk, nasze ma... nasz małpi gaj! Do roboty, nie poddawajmy się! - podciągnąłem Kacpeja do góry i pomogłem mu wygramolić się z ciężarówki.
Wejdź na Mangowego bloga: Worek Ryżu!