10-09-2015, 16:12
(10-09-2015, 15:41)sekut1626 napisał(a): HA !
Witaj Drepag,
szkoda, że to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie.... - powiedział sekut1626, po czym...
... wystrzelił w przeciwnika promieniem zagłady i Drepag wybuchł!... rozpryskując się na kawałki.
Widząc czerwoną papkę na swojej górze sekut1626 rzekł "przykry widok, nie mogę na to patrzeć." i kazał sługom zebrać resztki ścierwa i nakarmić nimi niczego nie świadome już śmiertelne Grunie...
Sekut nie zwrócił uwagi na moc manipulacji czasem Drepaga. Chwilę przed śmiercią, Drepag cofnął czas.
HA !
Witaj Drepag,
szkoda, że to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie....
Sekut nie dokończył. Drepag rozciął swoją halabardą jego działo strzelające promieniami zagłady.
"Hm. A więc jednak nie jesteś tak słaby jak z początku myślałem. Nieważne. I tak zginiesz!"
Sekut wyciągnął zza pasa miecz. Drepag ciął go halabardą, przeciwnik jednak nie był słabeuszem. Złapał drzewiec broni, przełamał go na pół, i uderzył Drepaga rękojeścią miecza w twarz.
"Za chwilę złamię cię tak samo jak twoją broń!" - wrzasnął Sekut.
"Nie, Sekut" - rzekł spokojnie Drepag - "to ja złamię ciebie!"
Drepag nacisnął przycisk na klamrze swojego pasa. Chwilę później rozpędzone Lamborghini uderzyło Sekuta, rozpoławiając go ostrzami umieszczonymi na masce.
Drepag wstał, i otrzepał się z kurzu.
Był królem wzgórza.