12-09-2015, 12:17
Problemy są dwa.
1. Wszystko jest dozwolone.
2. TO JA JESTEM MIĘDZYCZASOWĄ POLICJĄ! - wrzasnął Drepag, po czym skrzyżował miecze z tomzaczem.
- Spokojnie - dyszał Drepag - zaraz będziesz szczęśliwszy niż kiedykolwiek.
Policjant pstryknął palcami, a tomzacz nagle zniknął.
- O ile świat wciąż istnieje w XXVII wieku. - rzekł Drepag z uśmiechem na twarzy. Wybudował na wzgórzu pałac otoczony gigantycznym murem oraz polem siłowym, chroniony przez 3000 żołnierzy i usiadł na swoim kiblo-fotelo-tronie jako prawowity władca wzgórza.
1. Wszystko jest dozwolone.
2. TO JA JESTEM MIĘDZYCZASOWĄ POLICJĄ! - wrzasnął Drepag, po czym skrzyżował miecze z tomzaczem.
- Spokojnie - dyszał Drepag - zaraz będziesz szczęśliwszy niż kiedykolwiek.
Policjant pstryknął palcami, a tomzacz nagle zniknął.
- O ile świat wciąż istnieje w XXVII wieku. - rzekł Drepag z uśmiechem na twarzy. Wybudował na wzgórzu pałac otoczony gigantycznym murem oraz polem siłowym, chroniony przez 3000 żołnierzy i usiadł na swoim kiblo-fotelo-tronie jako prawowity władca wzgórza.