20-10-2015, 21:43
podburzony livo zastanawiał się jakim cudem drepag trafił w łeb jego ulubionego manekina aż z kołchozu i rozeźlony nasłał na niego Hiszpańską Inkwizycje (nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji!!!)która skazała go na kare poduszeczek i spotkanie z morderczym
królikiem. livo w tym czasie wyjął ciepłe grunie (nieśmiertelne) z pieca wzmacniając je daniną z ogórka a pozostałym pracownikom kołchozu rozkazał produkcje ogórków i sałaty na gruniowe daniny aby ich armia się rozrosła
królikiem. livo w tym czasie wyjął ciepłe grunie (nieśmiertelne) z pieca wzmacniając je daniną z ogórka a pozostałym pracownikom kołchozu rozkazał produkcje ogórków i sałaty na gruniowe daniny aby ich armia się rozrosła