18-04-2016, 06:06
Siedzę na WP od sierpnia 2013, najpierw Lumia 820, teraz Lumia 930 i wciąż zastanawiam się co robić.
Z jednej strony Microsoft co chwilę pokazuje, że (co jest sensowne finansowo, a korporacja ma w końcu zarabiać) nie interesuje się swoim systemem, bo widzi, że nie udało się dorównać Androidowi i iOSowi.
Dla mnie, jako osoby, która zaufała Microsoftowi i wydała dwukrotnie swoje pieniądze na sprzęt produkowany przez tę firmę jest to kpina i jawny brak szacunku do klienta. Wydawanie nowości w aplikacjach (chociażby Office czy Outlook) najpierw na systemach konkurencji, oszukanie kilkudziesięciu procent użytkowników zmieniając zdanie w sprawie aktualizacji do Windows 10 Mobile, brak informacji o mobilnych okienkach na tegorocznej konferencji Build, wydanie oficjalnej wersji nowego systemu rok po zapowiedzi i opóźnianiu premiery o kilka miesięcy i wiele więcej takich sytuacji mnie jako wiernego klienta niesamowicie denerwuje.
Ale z drugiej strony nie potrafię korzystać z Androida, autentycznie trafia mnie szlag gdy ktoś z rodziny poprosi mnie o ustawienie czegoś na ich telefonie, mimo znajomych fanbojów, którzy wmawiają mi, że "już teraz od wersji x.x Android działa idealnie, jesteś zacofany" mimo, że widzę jak Galaxy S5 mojego taty działa fatalnie po kilku miesiącach od pierwszego uruchomienia.
Intuicyjność i specyficzny system obsługi Windows Phone / Windows 10 Mobile są naprawdę uzależniające, co w połączeniu z niepewną przyszłością zostawia mnie i wielu innych użytkowników Windowsa z pytaniem, czy sprzedawać swoją Lumię póki jeszcze jest coś warta i męczyć się z innymi telefonami, czy ryzykować pozostanie przy obecnej platformie.
Dlatego nawet ja sam, mimo, że wcześniej polecałem każdemu kupno Lumii, ostatnimi czasy przestałem nawet polecać ludziom telefony z Windowsem. Są świetne, ale nie chcę potem wysłuchiwać żalów, kogoś, kto przeze mnie został z telefonem, który nie jest już nic wart i ma promil rynku.
Z jednej strony Microsoft co chwilę pokazuje, że (co jest sensowne finansowo, a korporacja ma w końcu zarabiać) nie interesuje się swoim systemem, bo widzi, że nie udało się dorównać Androidowi i iOSowi.
Dla mnie, jako osoby, która zaufała Microsoftowi i wydała dwukrotnie swoje pieniądze na sprzęt produkowany przez tę firmę jest to kpina i jawny brak szacunku do klienta. Wydawanie nowości w aplikacjach (chociażby Office czy Outlook) najpierw na systemach konkurencji, oszukanie kilkudziesięciu procent użytkowników zmieniając zdanie w sprawie aktualizacji do Windows 10 Mobile, brak informacji o mobilnych okienkach na tegorocznej konferencji Build, wydanie oficjalnej wersji nowego systemu rok po zapowiedzi i opóźnianiu premiery o kilka miesięcy i wiele więcej takich sytuacji mnie jako wiernego klienta niesamowicie denerwuje.
Ale z drugiej strony nie potrafię korzystać z Androida, autentycznie trafia mnie szlag gdy ktoś z rodziny poprosi mnie o ustawienie czegoś na ich telefonie, mimo znajomych fanbojów, którzy wmawiają mi, że "już teraz od wersji x.x Android działa idealnie, jesteś zacofany" mimo, że widzę jak Galaxy S5 mojego taty działa fatalnie po kilku miesiącach od pierwszego uruchomienia.
Intuicyjność i specyficzny system obsługi Windows Phone / Windows 10 Mobile są naprawdę uzależniające, co w połączeniu z niepewną przyszłością zostawia mnie i wielu innych użytkowników Windowsa z pytaniem, czy sprzedawać swoją Lumię póki jeszcze jest coś warta i męczyć się z innymi telefonami, czy ryzykować pozostanie przy obecnej platformie.
Dlatego nawet ja sam, mimo, że wcześniej polecałem każdemu kupno Lumii, ostatnimi czasy przestałem nawet polecać ludziom telefony z Windowsem. Są świetne, ale nie chcę potem wysłuchiwać żalów, kogoś, kto przeze mnie został z telefonem, który nie jest już nic wart i ma promil rynku.