Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wbrew obiegowej opinii granie na PC wcale nie wymaga jakiegoś dodatkowego zachodu, chrzanienia się z konfiguracją itd. Zrobiłem się ("na starość" :P) bardzo wygodnicki, bo po dniu pracy/tygodniu pracy chcę sobie pograć bez konieczności użerania się z jakimikolwiek "przeszkadzajkami". I szczerze mówiąc - jak dotąd nie natknąłem się właściwie na żadne problemy, a grałem w przeróżne tytuły - od tych "dużych" i multiplatformowych (Mad Max, Cienie Mordoru, Dying Light, Saints Row IV, Batman Arkham Night* Agents of Mayhem i sporo innych) do indie-drobinek i właściwie ani razu nie musiałem robić czegoś więcej niż zainstalować i odpalić grę.
*W tego zagrałem dłuuugo po premierze, więc już w załatanego :P
Jedyne przypadki, kiedy rzeczywiście musiałem pokombinować, to wtedy, kiedy odpalałem jakieś stareńkie tytuły zaprojektowane pod Windowsa 95/98... Ale tu już ciężko mieć pretensje, że niektóre z nich nie działają "od razu" po instalacji (patrząc z drugiej strony - jest to plus PC-ta, że nawet na takim "współczesnym" możesz sobie pograć nawet w bardzo stare gry, wystarczy odpalić DosBoxa (gry dosowe), ewentualnie DgVoodoo (windowsowe) i jedziemy). Zresztą, po to jest GOG, żeby mieć "zmodyfikowane" wersje staroci dostosowane do nowszych systemów
Więc gdybym miał się nie odwoływać do żadnych teoretycznych argumentów, ale do własnego doświadczenia - to spokojnie poleciłbym PC-ta, z możliwością podpięcia dowolnego kontrolera i grania w co tylko dusza zapragnie.
*W tego zagrałem dłuuugo po premierze, więc już w załatanego :P
Jedyne przypadki, kiedy rzeczywiście musiałem pokombinować, to wtedy, kiedy odpalałem jakieś stareńkie tytuły zaprojektowane pod Windowsa 95/98... Ale tu już ciężko mieć pretensje, że niektóre z nich nie działają "od razu" po instalacji (patrząc z drugiej strony - jest to plus PC-ta, że nawet na takim "współczesnym" możesz sobie pograć nawet w bardzo stare gry, wystarczy odpalić DosBoxa (gry dosowe), ewentualnie DgVoodoo (windowsowe) i jedziemy). Zresztą, po to jest GOG, żeby mieć "zmodyfikowane" wersje staroci dostosowane do nowszych systemów

Więc gdybym miał się nie odwoływać do żadnych teoretycznych argumentów, ale do własnego doświadczenia - to spokojnie poleciłbym PC-ta, z możliwością podpięcia dowolnego kontrolera i grania w co tylko dusza zapragnie.