11-06-2018, 23:19
Ostatnio chapnąłem się na jakiś pojazd pływający, jak najtańszym kosztem (nie róbcie nigdy tego jeśli chodzi o sporty wodne). Postanowiłem na początku zdobyć silnik. Akurat przytrafił mi się Radziecki Silnik elektryczny do łodzi. Z zatrważającą ilością dwóch biegów: do przodu i do tyłu. Oraz moc 187 W (z czego przeczytałem z instrukcji po rosyjsku więc mogę się mylić). Silnik jako że nigdy nie używany i nigdy nie uruchamiany to trochę się bałem podłączać do akumulatora. O dziwo działa pięknie, teraz tylko trzeba kupić ponton do niego.
![[Obrazek: wuzzAz8.jpg]](https://i.imgur.com/wuzzAz8.jpg)
Gopnik McBlyat