23-08-2012, 21:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-08-2012, 21:27 przez Chmurowaty.)
Za czasów mojej młodości internetu nie posiadałem i trzeba było sobie radzić. Czułem się oszukiwany płacąc za takie książeczki z tipsami więc męczyłem się sam i w większości przypadków sobie radziłem, chociaż bywało i tak że odpuszczałem po jakimś czasie. Ale hej, miałem kilka takich książeczek od rodzeństwa czy kolegów i mimo że większości z opisywanych gier w nich nie posiadałem, to mimo wszystko czytałem od pierwszej kartki do ostatniej, bo było to ciekawe urozmaicenie wieczoru przed snem. Tak też nie rozumiem dlaczego miałbym być zerem, bo z takowego kiedykolwiek skorzystałem? Równie dobrze można powiedzieć że kucharz nie jest kucharzem bo korzystał z jakiegoś przepisu