11-04-2015, 15:10
Kolejny Gruniopiątek zakończony, a więc czas na małe podsumowanie.
Moje początkowe problemy ze słuchawkami jakoś udało się rozwiązać przed oficjalnym rozpoczęciem, więc daliśmy radę wystartować o zaplanowanej porze. Muszę jednak przyznać, że nie spodziewałem się takiego spokoju jaki panował na TS'ie. Zwykle byliśmy wszyscy bardziej rozgadani, no ale cóż...
Jeśli chodzi o napady... nie wyszły z mojej winy. Nie miałem wcześniej chwili na przejście samouczka, więc pominąłem go. Mieliśmy w zamian bardzo dobre zastępstwo. Kilka misji, wyścigów a na końcu swobodna rozgrywka. O wyścigach nie ma za dużo do powiedzenia i nie wyróżniały się jakoś szczególnie, oprócz jednego irytującego w którym do wyboru były tylko helikoptery Zaskoczyły mnie jednak bardzo pozytywnie misje. Dwóch obrońców posiadających jedno życie i wszystkie bronie musiało przetrwać kilka minut, a czwórka słabo uzbrojonych atakujących z nieskończoną ilością żyć miała ich zabić. Aż się chciało grać Szkoda tylko, że zaledwie raz byłem obrońcą i zginąłem w ostatnich sekundach Pozostała jeszcze swobodna rozgrywka. Standardowo udaliśmy się na lotnisko z zamiarem siania chaosu co zawsze wychodzi nam idealnie
I to byłoby na tyle. Dzięki za wspólną grę. Pozostaje się jeszcze podzielić kilkoma zdjęciami.
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
Pozdrawiam
Kacpi01_PL
Moje początkowe problemy ze słuchawkami jakoś udało się rozwiązać przed oficjalnym rozpoczęciem, więc daliśmy radę wystartować o zaplanowanej porze. Muszę jednak przyznać, że nie spodziewałem się takiego spokoju jaki panował na TS'ie. Zwykle byliśmy wszyscy bardziej rozgadani, no ale cóż...
Jeśli chodzi o napady... nie wyszły z mojej winy. Nie miałem wcześniej chwili na przejście samouczka, więc pominąłem go. Mieliśmy w zamian bardzo dobre zastępstwo. Kilka misji, wyścigów a na końcu swobodna rozgrywka. O wyścigach nie ma za dużo do powiedzenia i nie wyróżniały się jakoś szczególnie, oprócz jednego irytującego w którym do wyboru były tylko helikoptery Zaskoczyły mnie jednak bardzo pozytywnie misje. Dwóch obrońców posiadających jedno życie i wszystkie bronie musiało przetrwać kilka minut, a czwórka słabo uzbrojonych atakujących z nieskończoną ilością żyć miała ich zabić. Aż się chciało grać Szkoda tylko, że zaledwie raz byłem obrońcą i zginąłem w ostatnich sekundach Pozostała jeszcze swobodna rozgrywka. Standardowo udaliśmy się na lotnisko z zamiarem siania chaosu co zawsze wychodzi nam idealnie
I to byłoby na tyle. Dzięki za wspólną grę. Pozostaje się jeszcze podzielić kilkoma zdjęciami.
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
[Obrazek: 0_0.jpg]
Pozdrawiam
Kacpi01_PL