10-09-2012, 23:09
Chyba jednak będę musiał zmienić głos - choć Avril prawi niezłe kazania (typowe dla szaleńca) to przynajmniej na siłę nie tłumaczy się jak np. Dark Archon.
[GRA] Morderca #1 - Zakończona - wygrana mordercy
|
10-09-2012, 23:09
Chyba jednak będę musiał zmienić głos - choć Avril prawi niezłe kazania (typowe dla szaleńca) to przynajmniej na siłę nie tłumaczy się jak np. Dark Archon.
Tak jak mówiłem, nie daję się wciągnąć w lokalne rozgrywki między mieszkańcami.Cieszę się dobrym whisky z Dorczenzo i NIKOGO NIE OSKARŻAM.
10-09-2012, 23:14
Tak DZEJ, najlepiej wycofac sie z oskarzen, zeby cien podejrzenia nie padl czasami na ciebie, co? Bede cie mial na oku. Ciebie i twojego kumpla DORCZENZO...
10-09-2012, 23:15
Nawet Dzej będzie musiał w końcu na kogoś zagłosować. Ale to i tak dziwne, że chce zostać z boku... jak morderca.
Jest NOC
Ludzie zebrali się pod falliczną siedzibą samego burmistrza - Dark Archona. Przepełnieni byli strachem i chęcią zemsty za morderstwo które miało miejsce zeszłej nocy. Konstabl Grem próbował powstrzymać mieszkańców, niestety był zbyt słaby. Mieszkańcy wdarli się do biura burmistrza które znajdowało się na 20 piętrze wieży. Kilkoma mocnymi ciosami powalili go na ziemię i zdarli z niego pozłacane ubrania. Następnie zaczęli go okładać wszystkim co mieli pod ręką, jakimś cudem burmistrz wyrwał im się i wyskoczył przez oszklone okno, tym samym dokonując żywota.
W wyniku głosowania zginął Dark Archon - mieszkaniec Cytat:kenonon - 13-04-22:00 -- racja gdyby połączyli psnixbl w jednosć wyszło by cos pięknego niczym jezus
Jest DZIEŃ
Mieszkańcy spali spokojniej tej nocy. Zaspokojona żądza zemsty zawsze jest powodem do oczyszczenia swoich myśli. Niestety spokój okazał się tylko pozorny. O godzinie 6:25 konstabl Grem stał już nad kolejnym ciałem o którym poinformował go ktoś z mieszkańców. Kolejny raz ciało było mocno zmasakrowane, ale łatwo było poznać osobnika po szatach i złotym krzyżu na szyi, był to Avril. Obok zwłok leżała święta księga oprawiona w skórę i cała umoczona we krwi. Morderca postarał się by bigota "wbił" sobie dosłownie "prawdy" zapisane w ów księdze do głowy, której teraz praktycznie nie miał.
Tej nocy zamordowany został Avril - Mieszkaniec Cytat:kenonon - 13-04-22:00 -- racja gdyby połączyli psnixbl w jednosć wyszło by cos pięknego niczym jezus
11-09-2012, 10:36
O kolejnym morderstwie dowiedziałem się osobiście od Konstabla Grema który swoją nagłą wizytą i "pukaniem" do drzwi zbudził mnie z głębokiego snu a jego straszne wieści nie pozwoliły mi dalej spać. Położyłem się ponownie, jednakże w mojej głowie krążyły domysły, przypuszczenia i obawy.
Duchowny zawsze wydawał mi się lekko zdziwaczały, trudno mi jednak orzec kto chciałby jego śmierci. Wczorajsze wydarzenia przypomniały mi Jego modły i nawoływania do ludu które wydawać by się mogło jakoby nie podobały się paru mieszkańcom... ExGamer wprost oskarżał go o mydlenie oczu wiernym. Wojowu również polemizował nad domniemaną współpracą duchownego z burmistrzem. Krążą plotki iż Kacpei po porannym zamieszaniu i spotkaniu z Avrilem stwarzał wrażenie poddenerwowanego. Zwierzał mi się tego wieczora w knajpie, sącząc kolejną Brandy - "osobiście nigdy go nie lubiłem, byłbym spokojniejszy, gdyby odszedł do swoich zaświatów". Również Yodek bez cienia ogłady wykrzykiwał swoją nienawiść do fanatyków religijnych, zdawał się oskarżać zupełnie przypadkowe osoby jak dzej, 05mateo10, Grodek czy Bufoniasty. Nie należy również zapominać o Wielkimati, w końcu to on był wczorajszego ranka pierwszy na miejscu zbrodni i przez cały dzień mimo padających w jego stronę oskarżeń nie podał żadnego sensownego argumentu na swoją obronę. W mieście robiło się niespokojnie...
11-09-2012, 10:47
Czy to miasto nie może być normalnym miasteczkiem na prowincji? Rozumiem, że falliczny budynek wyróżnia je jak Jezus Świebodziński, ale... na Boga, zamordowaliście zaślepionego pieniędzmi Archona, który nic nie zrobił! Popatrzcie, coście narobili!
Wydaje mi się, że Avril mógł zginąć dlatego, że za dużo wiedział... Tylko czego i o czym? Zabójca jest bogobojnym człowiekiem i bał się, że Wszechmocny ześle Avrilowi jakąś wizję? Cholera, nie wiem... KlawyKogut wydaje się być po prostu zmieszany ostatnimi wydarzeniami plus ma pewnie jakieś problemy rodzinne, moje oskarżenie wygląda na bezpodstawne. Mijam szybko Grema, bleuba i ciało spiesząc się do roboty. Kolejny dzień w tej zasranej fabryce...
Wejdź na Mangowego bloga: Worek Ryżu!
Moja glowa... Musialem wczoraj niezle zabalowac. Ale ta szkocka wchodzila jak woda. Ktora godzina? Oh swietnie, wyleja mnie... Zebralem sie najszybciej jak moglem i wybieglem z domu. Zdziwilo mnie zbiegowisko pod fabryka. Nikt nie pracowal. Ale dlaczego? Wszyscy zdawali sie nerwowo o czyms rozmawiac ale nie zauwazylem nigdzie naszego religijnego fanatyka. Czyzby... Odwrocilem sie i puscilem pawia. Widok zmasakrowanego Avrila nie byl ani troche przyjemny. Dlaczego on? Co sie ku*wa dzieje w tym miescie? Moje podejrzenia padly na ExGamera. Wczoraj oskarzal Avrila, ktory wydawal sie nie miec nic wspolnego z poprzednia zbrodnia. Dodatkowo wspomnial o zatarciu sladow. Skad wiedzial, ze zostaly zatarte? Czyzby sam je tam zostawil? Trzeba to wziac pod uwage...
11-09-2012, 14:50
Więc ani burmistrz, ani Avril nie byli winni... Mimo wszystko twierdzę że zasłużyli na karę. Będę musiał popytać różnych ludzi co sądzą o kolejnym zabójstwie. Dwa niewyjaśnione trupy w dwie kolejne noce, a zabójca nie złapany. Po drugim zabójstwie mamy sprzeczne zeznania... Teoria o dwóch mordercach zdaje się zyskiwać pewne argumenty. Przy obecnym stanie mej wiedzy nie oskarżam nikogo, choć w ciągu dnia to się pewnie zmieni.
TARDIS - Time And Relative Dimension In Space.
W skrócie budka telefoniczna
11-09-2012, 15:44
W tym momencie moje wczorajsze podejrzenia poszły z dymem. Więc kto i dlaczego może mordować tych wszystkich mieszkańców?
Kto miał zatargi z Avrilem? Może należy zacząć od tych osób?
11-09-2012, 15:46
Wstałem około 13. Byłem dziwnie szczęśliwy. Jak piękny ranek pomyślałem, ale potem spojrzałem na zegarek a tam już po południe więc pierwsza myśl nasunęła mnie się zaspałem do pracy. Ale przypomniało mnie się że wziąłem urlop. Poszedłem więc do kuchni. Włączyłem telewizor na lokalną stacje Arhn.tv i zacząłem robić sobie śniadanie. Postawiłem wodę na gazie i zabrałem się do szykowania kromek. Woda się ugotowała. Wziąłem czajnik i nalewam wodę, wtedy właśnie usłyszałem o kolejnym morderstwie. Po głowie chodziło mi już multum myśli. Nagle poczułem gorąc na stopie. Okazało się, że przelałem wrzątek. Szybko wytarłem, aby woda pod panele nie weszła. Kiedy już się uspokoiłem nagle usłyszałem o śmierci burmistrza. Banda idiotów. Przecież na pierwszy rzut oka widać było, że jest niewinny. Zjadłem kromki z masłem i popiłem herbatę którą zrobiłem odgrzewając torebkę już 5 raz. Na nic lepszego mnie nie było stać. Zacząłem myśleć kto mógł chcieć śmierci Avrila. No przede wszystkim tym kimś byłem ja. Ale zaraz potem pomyślałem, że mógł działać na nerwy wszystkim. Postanowiłem pozbierać się i wyjść rozeznać się na mieście.
11-09-2012, 16:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-09-2012, 16:29 przez Drizztoable.)
Zginęli moi "faworyci" Archon i Avril nie żyją ExE221 To jedyna osoba którą może być domniemanym mordercą czemu? bo oskarża wszystkich których oskarżenia według reszty są prawdziwe.
Wstałem jak zwykle. Umyłem się jak zwykle. Idę do pracy i co się okazało? Znowu morderstwo... Pytam czemu to dzieje się w moim mieście? Czym Archon / Avril zawinili? Dziwne.
Ale knopers napisał(a):Twoja oferta jest bardzo dobra i zchęcia ją przyjme, ale ostrzegam cie jeśli mi coś zrobisz to gorzko tego pożałujesz.co to jest? dziwne... Czyżby knopers? Nie wiem... Za mało dowodów, za mało poszlak. Zostawiam sprawę innym. Niech się martwią. Ja mam spokojną pracę w fabryce i mi to wystarcza. Takie zdarzenia mnie smucą... :/
11-09-2012, 18:22
W dniu wczorajszym widziałem jak ExE221 dość uważnie obserwował Avril, przy czym wydawał się bardzo zdenerwowany i myślę, że to on jest winien morderstwu.
11-09-2012, 18:38
Coś mi w tej całej sprawie śmierdziało. Burmistrz nie żyje, a Avril okazał się niewinny. Czyżbym się pomylił? A może... Ulica. Deszcz. Latarnia. Noc. Gdzie ja jestem co się stało?! Nagle znalazłem się na zewnątrz, a co najgorsze kompletnie nic nie pamiętam, czuję tylko zapach siarki, bardzo wyraźny. Do tego nie wiem gdzie jestem. Jedyne co przy sobie mam to... figurka origami? Po krótkich oględzinach dostrzegam zarys kormorana w okresie godowym, co nie wróży nic dobrego, do tego figurka poplamiona jest krwią... Nie mam pojęcia co teraz zrobię, ale na pewno jak najszybciej udam się do domu, gdziekolwiek on jest...
11-09-2012, 18:43
Nie zastanawia Was to, że zarówno Archon jak i Avril jako pierwsi 'rozpoczęli' falę oskarżeń przeciwko mieszkańcowi o imieniu Wielkimati. A teraz obaj nie żyją. Czyżby, chronologicznie od zabrania głosu, kolejną ofiarą miałby być Dorczenzo? Wszystko zaczyna się powoli układać, nie zmieniam więc swego stanowiska z dnia wczorajszego.
Tak, zlinczujcie mnie. Pozwalam wam, wasze sumienie, które po kolejnym morderstwie (kiedy mnie już nie będzie) zostanie ostro nadszarpnięte. Dopiero wtedy będziecie, jak po naszym burmistrzu, zastanawiać się, Dlaczego On? Poszedłem na rynek, pamiętam jak wszyscy tutaj krzyczeli "Wielkimati, MORDERCA!" "Zabić grzesznika", i nagle wszyscy oddalili swoje głosy? Dlaczego? Czyżby przekupił wiele osób?, ja się nie dam. To będzie Wielkimati
![]()
11-09-2012, 19:09
Skoro nie Archon to pewnie Wielkimati był to drugi najbardziej podejżany.Jednak nie szkoda mi Archon był złym burmistrzem, dobrze mu tak.A o śmierci Avrila niestety mało wiem policja wszystko utajnia, żeby nie było paniki.Mimo, że był fantykiem religijnym to i tak na to niezasłużył.Boje się też o własną skórę będę musiał prosić grema, żeby wysyłał więcej patroli.
Wczoraj było 3 podejrzanych Avril Dark Archon i Wielki Mati.
Fanatyk religijny (Avril) skończył jako trup z ręki już seryjnego mordercy. Drugim podejrzanym był burmistrz (Dark Archon). Oskarżony przez lud i skończył śmiercią wywołaną przez lud jego. Obie osoby były niewinne. Teraz wszyscy obwiniają Wielkiego Matiego, a ja umywam ręce nie chce mieć krwi niewinnych na rękach.
11-09-2012, 19:17
Umywanie rąk jest to powiedzenie ludowe oznaczające, że człowiek przestaje brać udział w jakiejś sprawie.
11-09-2012, 19:26
W dodatku śmierci do której się przyczynili! Wiem, że był łasym na kase gnojkiem, ale to nie znaczy, że był wart śmierci!
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|