Witaj! Logowanie Rejestracja —
Zaloguj się
Login:
Hasło: Nie pamiętam hasła
 
Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
  • Strona Główna
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Regulamin
  • Pomoc
Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ › Allschool... › Gracze - Graczom v
« Wstecz 1 ... 25 26 27 28 29

O poziomie trudności i uproszczeniach w grach.
Ocena wątku:
  • 6 głosów - średnia: 4.17
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
O poziomie trudności i uproszczeniach w grach.
Sarge Offline
Stalker
*
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2012
Reputacja: 1
#1
24-03-2012, 04:56
Praktycznie codziennie można usłyszeć czy przeczytać takie zdanie: „Dzisiejsze gry są zbyt łatwe, albo uproszczone do granic możliwości”. Dobra, mogę się zgodzić, że niektóre gry są zbyt proste, bądź idą w stronę produkcji walących po ekranie 30 napisów o tym gdzie mamy pójść bądź coś zrobić. Casualizacja idzie czasami w złym kierunku. Dopasowanie gry do masowego odbiorcy nie jest czasem super pomysłem, bo może się okazać, że „zagorzali fani” nie będą tolerować takiego zachowania. Jednakże zastanówmy się, co tak naprawdę się dzieje w dzisiejszym świecie gier, jeżeli chodzi o poziom trudności.

Z jednej strony mamy produkcje, które przejdzie nawet siedmiolatek, z zawiązanymi oczyma. I jeszcze zdobędzie za to osiągnięcie! Z drugiej strony mamy obóz zagorzałych fanów starych gier, który nie chcą do siebie dopuścić myśli o tym, że w Diablo 3 nie będzie możliwości rozdawania statystyk. Ten opis może i jest mocno naciągany, ale w jakimś stopniu prezentuje obecną sytuację. W 100% mogę się zgodzić, że stare gry są trudne. Grając po raz pierwszy w pierwszego Fallout’a, (aż 2 tygodnie temu) nie wiedziałem totalnie, co zrobić. Dopiero po obejrzeniu kilkunastu filmów na Youtube, mogłem rozpocząć grę, nie ginąc od pierwszego lepszego przeciwnika. Fallout 1 to gra starej szkoły, która nie wybacza błędów. Zresztą, jaka stara gra nie karała nas w jakiś sposób za śmierć naszej postaci. Dla przykładu, w Diablo 2 ponosimy koszty w postaci złota. Uważam, że stare gry są nadal ogromnym źródłem pomysłów na gameplay. Staro-szkolny system zdrowia, ukazujący nasze życie w skali od 0 do 100 jest nadal wykorzystywany, może nie tak często jak kiedyś, ale nadal można go spotkać. Ta niewielka zmiana sposobu gry może wiele zmienić, a i tak jest jeszcze masa rzeczy do konfiguracji.

Poszczególne mechaniki w stylu gry, jak system apteczek czy brak przycelowania, nie jest jedyną rzeczą, jaką można wprowadzić, aby uczynić grę trudniejszą. Mowa tutaj o poziomie trudności. Trzeba się jednak zastanowić, co daje nam ustawienie sobie trybu „Nightmare!” w „Doom’ie”. Oczywistą sprawą będzie zwiększenie otrzymywanych obrażeń, czy ilość zdrowia przeciwników. Do tego można dopisać zdobywaną amunicję, liczbę Power-up’ów czy nawet bronie, jakie znajdziemy na danym poziomie. To są oczywistości. Wraz z rozwojem gier, rozwijała się także sztuczna inteligencja przeciwników. Dlatego też twórcy postanowili, żeby wraz ze wzrostem level’a, rosło AI naszych wrogów.

Póki, co opisuje stan, jaki był wcześniej, mniej więcej przed rokiem 2000. Sami wiecie jak wyglądają dzisiejsze gry. 15 Pasków z informacją gdzie się udać, jak coś wykonać, albo jak zabić danego bossa. Do tego checkpoint’y w wielu miejscach, no i sam poziom trudności niebędący jakiś wyzwaniem. Co prawda przedstawianie potrzebnych informacji na ekranie nie jest złe. To samo tyczy się kontekstowych czynności, ale jak ktoś kiedyś powiedział wiele razy: „co za dużo, to nie zdrowo”. Co do samych uproszczeń w mechanice, też nie są jakieś tragiczne. Prawdą jest, że brak możliwości rozdzielenia punktów statystyk naszej postaci w Diablo 3 jest kontrowersyjny a hejterzy wypowiedzieli się na ten temat już sto razy. Zmiany, które trzeba wprowadzić, aby uczynić grę „na miarę naszych czasów”, są bardzo często, (jeżeli nie zawsze) rozpisywane do granic możliwości. Upraszczanie Mass Effect’a 2 to kolejny przykład postępującej casualizacji. Jednakże podstawą zawsze jest poziom trudności. Sam jestem przykładem gracza, który w FPS’ach uderzą od razu na „Hard’a”, olewając inne poziomy. Nie oszukujmy się, Weteran, jest raczej dla masochistów. Dlaczego? Bo przeciwnicy w jawny sposób plują na w twarz ołowiem z odległości kilometra, zabijając jednym strzałem. Prawdziwa IMBA.

Z pomocą przychodzą nam produkcje „dla hardcore’ów”. Są to tytuły, które zniszczą wasze domy, spalą rodziny i zgwałcą waszą dziewczynę (a może odwrotnie?). Nieważne. Istotne jest, że takie gry jak Dark Souls tak samo jak „starsze” gry nie wybaczają wpadek. Coś zrobicie nie tak, wasza sprawa. Brak wciśniętego bloku na 0,5 sekundy, Śmierć. Nie użyłeś w porę napoju leczącego, Śmierć. I tak dalej, i tak dalej. Okazuje się, że produkcje powodujące, że chcemy rozwalić pada o ścianę są Kochane przez wiele osób. Z czego to się bierze? Po pierwsze – Nie ma dużo takich gier. Po drugie – Nie każda gra oferuje taki system postaci, świata i mechaniki, że czujemy, iż to nie wina kodu gry, że zginęliśmy. Gdzieś w głębi nas czai się przekonanie o tym, że ta 200 śmierć to wyłącznie nasza wina. W takim, Call of Duty przeżycie na Weteranie zależy bardzo mocno od naszego szczęścia.a

Reasumując, jeżeli chcecie oddać się w pełni oldschool’owym klimatom to zagrajcie w stare gry. Są one nadal warte uwagi, bez względu na rok, w którym odpalacie daną produkcje. Co do produkcji współczesnych: Z wielu można czerpać przyjemność pomimo wielu uproszczeń. Fani nadal będą się burzyć, i tego już chyba nie zmienimy. Hardcore mode, 4ever!

To jest mój pierwszy tekst o tematyce growej, jaki napisałem. W miarę swoich możliwości wykasowałem tyle błędów ile się dało. Proszę o ocenę mojego tekstu z ewentualnym komentarzem, co należy poprawić Smiling
You just got Sarge'd!
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
ExGamer Offline
Niah!
**
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 10
Dołączył: Jan 2012
Reputacja: 10
#2
24-03-2012, 19:49
Kliknąłem ocenę 4 chociaż chciałem 5 i nei da się zmienić. :/

Ale wrócę do artykułu. Bardzo interesujący ale wg mnie za mało zgłębiłeś temat. To, że stare gry są trudniejsze od dzisiejszych jest prawdą. Ale przecież taki WipeOut. Już jak miałem 10 lat łamałem pady nie mogąc przejść któregoś toru, a obecnie w WipeOut HD na PS3 również na najtrudniejszym poziomie gra stawia przed nami nie lada wyzwanie. Moim zdaniem powinieneś wziąć na "spytki" więcej gier. Na samym Cod-zie czy Falloucie nie da się wystawić opinii. Weź na przykład RE i porównaj trudność 1ej i ost części. Lub nawet F.E.A.R. Mamy dużo gier, które pozwalają nam poczuć się hardcorowcami. Ja sądzę, że wydaje nam się, że rynek jest bardziej casualowy bo po prostu mamy 10x więcej gier niż mieliśmy wtedy. I jeżeli wtedy 1/5 była trudna to teraz tylko 1/50.
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Budyn583 Offline
cyferki ;_;
**
Liczba postów: 63
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 2
#3
25-03-2012, 15:57 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2012, 16:01 przez Budyn583.)
Dobry artykuł. Gry faktycznie robią się co raz bardziej proste. Pozwolę sobie użyć serii modern warfare jako przykład: Weteran (najtrudniejszy) z MW3 jest łatwiejszy niż hardened (trudny) z MW1. Przechodząc najnowszego COD'a na właśnie tym poziomie trudności zdarzało mi się ukończyć poziom bez ani jednego zgonu. To spostrzeżenie było swego rodzaju katalizatorem dla cofnięcia się do starszych gier.
Dawniej shootery wymagały logicznego myślenia, kojarzenia faktów, analizowania sytuacji i otoczenia. Dziś wystarczy strzelać do skutku.

SupCom2 był maksymalnie uproszczony w stosunku do poprzednika, w przypadku mniej zaawansowanych graczy to dobrze - łatwiej ogarną. Weteranów serii uproszczenia zwyczajnie ograniczają.
Szukaj
Odpowiedz
Invis1ble Offline
Pong
*
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2012
Reputacja: 0
#4
10-04-2012, 10:40
Oczywiście, że gry robią się proste. Wszystko postawione jest na efekty, ładną grafikę i łatwoć przechodzenia kolejnych misji. Jak sobie przypomnę gry mojego dzieciństwa takie jak np. Another World czy chociaż Super Mario Bross, gdzie trzeba było naprawdę się nagimnastykować, żeby przejść niektórej plansze Smiling Dzisiejsze gry przechodzę z palcem w nosie Smiling
Szukaj
Odpowiedz
Berorn Offline
Już prawie czas
***
Liczba postów: 260
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jan 2012
Reputacja: 43
#5
10-04-2012, 12:12
Gry robią się prostsze, żeby trafiać do szerszego grona odbiorców. Można też stwierdzić, że kiedyś tytuły były niepotrzebnie trudne. Tak jak to pisał Budyń, nawet Weterany, są łatwiejsze niż poziom trudny z CoDa 1, ale łatwiejsze są dla Nas, dla graczy. Nie wierzę, że pierwszy lepszy newbie, przejdzie poziom chociażby normalny, bez ani jednego zgonu. Artykuł dobry.
420
Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »


  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
  • Kontakt
  • arhn.eu
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 27-06-2025, 15:31 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group. Created by DSlakaitis.