![[Obrazek: 50060003a2.jpg]](http://bi.kotek.pl/bloxlite/f640x640/79/02/50060003a2.jpg)
Trudno było nie zagrać a jeszcze trudniej nie słyszeć o serii Tekken. W czasach PSXa jak i Playstation 2, Tekken był królem bijatyk. Dziś sława serii nieco zmalała... Pamiętam jak kilka lat temu do zakupionej konsoli Playstation 2 dodawano najpierw Tekken Tag Tournament, później Tekken 4 a jeszcze później Tekken 5.
Każdy kto posiadał pierwszą konsolę Sony na pewno spędził ze znajomymi dużo czasu grając w trzecią odsłonę serii. Tym którym nie spodobały się zmiany wprowadzone w późniejszych częściach przychodzi na ratunek Tekken Tag Tournament, który miał za zadanie podsumować i pożegnać się z poprzednia generacją.
Tekken Tag Tournament oferuje nam aż 32 grywalnych postaci (plus kilka ukrytych). Dlaczego tak dużo? Twórcy umieścili w grze wszystkie postacie z poprzednich części, nawet te którymi w oryginale nie można było walczyć. Dla fanów, którzy znają serię od pierwszego Tekkena jest to niewątpliwie jedna z największych zalet tytułu.
W przeciwieństwie do innych odsłon serii, Tekken Tag Tournament nie posiada fabuły. Główną cechą tej części jest walczenie dwoma postaciami naraz (co daje dodatkowe możliwości robienia juggli). W praktyce rozwiązanie urozmaica rozgrywkę i jeszcze bardziej polepsza zabawę. Po odblokowaniu kilku postaci dostajemy dodatkową mini grę „Tekken Bowl” która również daje sporo frajdy.
Mechanika walki jest identyczna jak w poprzednich odsłonach serii, więc fani gry od razu poczują się jak w domu. Nawet jeśli ktoś nie grał nigdy wcześniej w Tekkena , może łatwo i szybko się nauczyć poprzez tryb treningu (ostatecznie same wciskanie dowolnych klawiszy czasami też wystarcza do sukcesu). Podczas walki możemy sprawdzić również listę ciosów danej postaci, co dla zapominalskich jest dużym udogodnieniem.
Grafika w Tekken Tag Tournament nawet dzisiaj wydaje się ładna i nie przeszkadza w graniu. Polepszyła się też fizyka, postacie mają naturalniejsze ruchy niż za czasów PSXa. Ataki wojowników nie zostały zmienione, tak więc fani mogą spokojnie od pierwszej chwili z grą wykonywać serię ciosów, których nauczyli się w poprzednich częściach.
![[Obrazek: 506c1d4818.jpg]](http://bi.kotek.pl/bloxlite/f640x640/05/03/506c1d4818.jpg)
Tekken Tag Tournament to gra na parę ładnych godzin, samo odblokowanie wszystkich postaci zajmuje sporo czasu a w dodatku ich ilość nie pozwala szybko znudzić się grą.
Moja ocena gdyby był rok 2000: 9/10
Moja ocena dziś: 8/10
A w następnym odcinku: Dynasty Warriors 2
P.S: A może wy graliście w tą część serii? Jeśli tak to jaka jest o niej wasza opinia? Jaka jest wasza ulubiona lub znienawidzona postać z serii? Którą odsłonę Tekkena uważacie za najlepszą?