11-09-2012, 19:34
Ale wciąż nikogo nie zabił! A może tylko ja przejmuję się śmiercią niewinnej osoby?
[GRA] Morderca #1 - Zakończona - wygrana mordercy
|
11-09-2012, 19:34
Ale wciąż nikogo nie zabił! A może tylko ja przejmuję się śmiercią niewinnej osoby?
11-09-2012, 20:09
Po długich przemyśleniach zadecydowałem. Moje oskarżenia znów zwracają się w stronę panicza wielkimati. Ostatecznie i nieodwołalnie. Nie zasnę dziś jeśli nie zginie tego wieczoru. Wciąż moim głównym oskarżeniem jest to że był na miejscu pierwszy. I jak próbował zrzucić z siebie podejrzenia! Tłumaczy się winny! Taki jest mój głos.
TARDIS - Time And Relative Dimension In Space.
W skrócie budka telefoniczna
11-09-2012, 20:34
To, że Archona sami powiesiliście to wasza decyzja. A Avril był złym fanatykiem i dostał karę na, którą według mordercy zasłużył. I co ja mam tutaj do mówienia? Jestem niewinny- chcecie- wieszajcie.
11-09-2012, 20:47
Oceniłem naszą szychę zbyt pochopnie, może był i magnatem, traktował ludzi z góry byliśmy dla niego niczym pyłek na wietrze. Postąpiliśmy jednak haniebnie skazując go na śmierć. Czym różnimy się od morderców, zabijając na oślep. Potrzeba nam więcej dowodów. Czy jest wśród nas jasnowidz? A może śmiały detektyw który nas poprowadzi?
11-09-2012, 20:57
Powiadam Wam, Kacpei stoi za oboma morderstwami. Jego słowa, cytuję: "byłbym spokojniejszy, gdyby odszedł do swoich zaświatów" są dla mnie jasne.
Zauważyłem, że od czasu pierwszego morderstwa nie widziałem pewnych osób. Światła pogaszone, a rolety zaciągnięte. Czyżby się bali albo ukrywali? A może po prostu zwiały? Tego na razie się nie dowiem. Idę do baru. Mam nadzieje, że znajdę osobę do pogadania przy piwku lub szklaneczce czegoś mocniejszego.
11-09-2012, 21:31
Kacpei, jeżeli stawiasz dobrą szkocką to może się skuszę. Wieczór w miłym towarzystwie z pięknym, złotym trunkiem w ręce jest bardzo interesujący.
11-09-2012, 21:42
A mnie coraz mniej podoba się postawa Drizztoable- zauważyliście, jak ten człowiek bełkocze? Bez ładu, bez składu... Kiedyś na dodatek słyszałem, że miał związek ze sprawą jakiegoś kultu na południu Anglii. Wiadomo, że to tylko pogłoski i nie można go na tej podstawie oskarżać, ale w każdej plotce ponoć jest trochę prawdy...
WielkiMati! Wzywam Cię do zeznań! Mów, co robiłeś dzisiejszej nocy i wcześnie rano! Bez tego, jesteś najbardziej podejrzaną osobą! Chcę poznać KAŻDY szczegół- kiedy spałeś, kiedy srałeś, WSZYSTKO!
Wejdź na Mangowego bloga: Worek Ryżu!
11-09-2012, 21:51
Wczoraj wieczorem położyłem się dość wcześnie spać- bowiem godzina 22:00 jest godziną wczesną dla mnie. Jak się położyłem spać to z łóżka wstałem dopiero o godzinie siódmej nad ranem. Przyznam się, że w nocy pograłem jeszcze trochę w Dissidię 012 Duodecim. Szczegółów Gameplayu raczej nie muszę podawać. Kiedy wstałem podrapałem się po jajach i poszedłem się po prostu wysrać. Po wyjściu z kibelka zrobiłem śniadanie, ubrałem się i posiedziałem trochę przy telewizorze, gdzie usłyszałem kolejne wieści o zabójstwie. Niestety długo nie słuchałem ponieważ musiałem wychodzić do szkoły. To cały mój poranek oraz wczorajsza noc.
11-09-2012, 21:57
Exgamer dobra niech stracę. Biorę najlepszego sikacza jakiego macie. Czyli tzw. "Kocie siki". Mam nadzieje, że ta szkocka z rosji warta jest swojej ceny. ^^
I ja się dołączam jeśli można, postawie wam kolejkę Jacka Danielsa w zamian za wysłuchanie moich opowieść o Wiedźminie ^^
11-09-2012, 22:39
Mój błąd wynika z krótkowzroczności - przyzwyczajony jestem, że choć niewinnie wygląda żądza pieniądza to wynika z niego właśnie zło, które się w sobie chowa i zabija po cichu ludzi. Swoją drogą to co wy się tak 'upijacie' każdego wieczoru? Trzeba mordercy szukać, zagadki rozwiązywać, a nie siedzieć w barze i tylko się wzajemnie oskarżać.
Dzisiejszego dnia nie oddaję głosu, bo dwa moje typy były błędne. Wojowu napisał(a):(...) Moje oskarżenia znów zwracają się w stronę panicza wielkimati (...) Nie zasnę dziś jeśli nie zginie tego wieczoru (...)A co jeśli się okaże, że nie był mordercą? Będziesz dalej spokojnie spał? knopers napisał(a):(...) A o śmierci Avrila niestety mało wiem policja wszystko utajnia (...)Z doświadczenia wiem, że gdy mieszkańcy wiedzą to co policja, tym bardziej morderca wie czego unikać, gdzie popełnił błąd.
11-09-2012, 22:49
Wchodzę więc do baru i siadam z chłopakami z roboty. Jednym haustem wypijam cały kufel piwa i zaczynam się zastanawiać...
Wczoraj wskazałem KlawegoKoguta, a gdy zginęła druga osoba, zaszył się gdzieś. Czyżby moje podejrzenia nie były błędne? Może w tym momencie planuje kolejne zabójstwo, a alibi będzie miał świetne. "Przecież nie wychodziłem z domu od czasu naszego linczu na Archonie!"... Mam nadzieję, że dzisiejszej nocy zaznamy trochę spokoju. Ale czy z mordercą na wolności możemy o tym w ogóle myśleć? Wypijam jeszcze jeden kufel piwa i udaję się na spoczynek do swojej kawalerki.
Wejdź na Mangowego bloga: Worek Ryżu!
11-09-2012, 23:19
Nigdy więcej taniej whisky z Dorczenzo. Zatrucie pokarmowe gwarantowane. Widzę, że gawiedź się dalej dobrze bawi i szuka przypadkowego winnego. Bawcie się dobrze, mnie w to nie wciągniecie . Umywam ręce od tej bezsensownej rzezi
Jest NOC
Mieszkańcy zebrani na rynku obradowali nad kolejny samosądem. Konstabl Grem porzucił tym razem próbę uspokojenia ich. Najwięcej oskarżeń padało pod kierunkiem Wielkiegomatiego. Rzeczony w pewnym momencie wydał się bardzo spięty, a na to właśnie czekali mieszkańcy. Spojrzeli na niego z pogardą i chęcią zemsty. Wielkimati odsuwał się od nich, aż w końcu odwrócił się i zaczął uciekać. Cały tłum ruszył w pogoń za nim. Wielkimati schronił się za okratowanymi drzwiami w pobliskim sklepie. Krata była na tyle solidna, że mieszkańcy nie byli w stanie jej wyważyć. Ofiara była w pułapce ponieważ mieszkańcy obstawili cały budynek, więc ten młody chłopiec zdecydował się na desperacki krok. Wyjawił mieszkańcom prawdę - o tym, że to on jest mordercą, o tym iż nie jest jedyny i ma wspólnika którego tak szybko nie odkryją i który go pomści. Jego głos który zawsze był słaby, tym razem brzmiał w taki sposób, że przenikał do serc każdego ze słuchających. Następnie Wielkimati wyciągnął nóż z kieszeni, krzyknął "Freedom" i poderżnął sobie gardło. Jego ostatnie słowo brzmiało w głowach mieszkańców jeszcze długo po tym zdarzeniu.
W wyniku głosowania zginął Wielkimati - morderca. Cytat:kenonon - 13-04-22:00 -- racja gdyby połączyli psnixbl w jednosć wyszło by cos pięknego niczym jezus
Jest DZIEŃ
Kolejna noc minęła, bardzo nerwowa noc. Zginął jeden morderca, drugi pozostaje na wolności i tym razem jest to fakt. Konstabl Grem kolejny raz mimo wczesnej godziny, stał już nad ciałem. Ofiarą mordercy tam razem padł KlawyKogut. Wokoło było rozlane sporo Jacka Danielsa, a zwłoki były nienaruszone. Serce KlawegoKogutazatrzymało się i tylko tyle mógł stwierdzić Grem, po wysłaniu ciała do laboratorium może uda się ustalić coś więcej.
Cytat:kenonon - 13-04-22:00 -- racja gdyby połączyli psnixbl w jednosć wyszło by cos pięknego niczym jezus
12-09-2012, 09:23
Interes w Supaboxie idzie słabo jak nigdy. Pracownicy jacyś skacowani, ospali - ale nie dziwię się im. Kolejne morderstwo podobno miało miejsce wczoraj! Kim jest ten szaleniec wybijający wszystkich w pień? No kim?
Jeśli mój pierwszy typ był pewny, tak o drugim mordercy nie wiadomo jeszcze nic. Skrzętnie się ukrywa wśród mieszkańców. Sam nie wiem co o tym myśleć, chyba przejdę się wieczorem po mieście, może coś mi się rzuci w oczy...
12-09-2012, 15:38
Kolejna ofiara. Kolejny mord na niewinnym mieszkańcu. Jedyny trop jaki mamy to rozlany przy trupie Jack Daniels. Podejrzenia mogą więc padać na osoby uczęszczające do jedynej w okolicy spelunki...
12-09-2012, 15:46
Czyli jednak miałem rację, Wielkimati nie był wcale taki niewinny. Teraz pozostaje pytanie - czy drugi morderca współpracował z pierwszym czy może działał sam? Naśladował czy miał własny klucz? Cóż to ostatnie można wykluczyć, gdyż powinien zginąć Dorczenzo w takim wypadku. Chyba, że to jego ominęła kolejka, bo to właśnie on jest mordercą? Zbyt mało faktów, by jednoznacznie stwierdzić cokolwiek.
12-09-2012, 16:11
Wstałem rano. Pamiętam jak okrzyk wolności WielkiegoMatiego wbił się do głowy wszystkich. W końcu koniec tej afery! Drugi morderca pewnie uciekł. Włączam telewizor, a tam mówią o śmierci Klawego Koguta. Szok. Morderca nie uciekł, a do tego działał. Od razu pomyślałem o manga ryu! Był wieczorem w barze i pił ten trunek. Oskarżał o morderstwa również klawego koguta! Czy to on jest mordercą? Czyżby morderca stał się, aż tak nieostrożny? A może morderca chce abyśmy tak myśleli! Musze to jeszcze przemyśleć.
12-09-2012, 16:26
Wczoraj stwierdziłem, że nie zasnę spokojnie jeśli wielkimati przeżyje. Zginął, a ja spałem dziś tak dobrze, że właśnie wstałem. Więc teraz zginął KlawyKogut... czyli rzeczywiście jest jeszcze jeden morderca, i oby tylko jeden. Rzuciłem dwa praktycznie bezpodstawne oskarżenia, i jedno poparte pewnymi poszlakami. Dwa wcześniejsze spowodowały śmierć niewinnych. Brak bardziej jednoznacznych dowodów sprawia, że dziś nie będę nikogo typował.
TARDIS - Time And Relative Dimension In Space.
W skrócie budka telefoniczna
12-09-2012, 17:23
Kacpeju czcigodny! Otóż mylisz się- wczorajszego wieczora piłem tylko piwo! Bardzo mi przykro z powodu śmierci Koguta- tak jak mówiłem, był moim kumplem z fabryki. Ostatnio nie zachowywał się najnormalniej, ale to nie czyni z człowieka od razu ofiary mordercy!
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to ja typowałem Koguta, całkowicie bezpodstawnie, biorąc pod uwagę tylko moje odczucia. Nie chciałem jego śmierci... Ktoś tutaj chce mnie wrobić, tylko kto? Knopers? Dorian? Na razie muszę poczekać z jakimkolwiek osądem...
Wejdź na Mangowego bloga: Worek Ryżu!
12-09-2012, 17:36
Drogi Shineko, obaj mordercy musieli ze sobą współpracować - konstabl Grem znalazł przy zwłokach pierwszej zbrodni ślady 2 osób. Moje podejrzenia padają na Dzeja i Dorczenzo. Obaj stoją jakby obok wszystkich tych wydarzeń, często przesiadują razem w mojej spelunce popijając szkocką. Jeden z nich może być osobą której szukamy.
12-09-2012, 17:45
Nikt nie wychyla się, by nie zostać bezpodstawnie oskarżonym.
Co się dzieję z naszą policją?! Gdzie służby porządkowe które powinny nas strzec!
12-09-2012, 18:09
Zauważyliście mało ingerencji Dzeja ? Bo ja tak i jedyne podejrzenia spadają na niego.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|