[GRA] Morderca 2.0 - Pasożyt

[Wielkimati]

Straszna śmierć, współczuję biedakowi. Nie wiem o co tym rozczłonkowaniu myśleć.

[ExGamer]

Jeden dzień mnie nie było i znowu zamordowaliście niewinnego człowieka! Dorczenzo to twoja wina!

[Kacpei]

Jest trop! Morderca był w klubie supaplexa! Teraz kto odwiedził go? Na pewno stivi po egzekucji tam się wybierał. Manga ryu i dorczenzo to stali bywalcy. Chyba wszyscy. Stivi chciał wypróbować coś. Jakiś opan gangbank czy jakoś tak. Nie słyszałem o tym. Czyżby to był on?

[ichabod]

Hm, kolejni mieszkańcy oddają życie, kolejni biedacy giną okropną śmiercią. Zarówno ludzie, jak i kosmici, łączy ich jednak jedno - żaden z nich nie był winny i wszyscy są szeregowymi mieszkańcami. Stąd nie mamy chyba wątpliwości, że dość już przelanej krwi biednych szarych obywateli. Komuś zależy by odwracać uwagę od siebie, komuś zależy by pozbywać się bogu ducha winnych ludzi i ten sam ktoś śmieje się, opływając bogactwem, upajając się władzą, nie robiąc z jakiegoś podejrzanego powodu kompletnie nic, by ten szalony cykl morderstw zatrzymać. Sivi, twoje rządy dobiegły końca.

[Stivi]

Ja rozumiem, że robiliście już różne idiotyczne rzeczy.. ale żeby na mnie głosować? W którym momencie jakiekolwiek podejrzenia na mnie padły? Nie bądźcie śmieszni. W klubie ś.p. supapleksa bywał każdy, a ja brzydziłbym się dotknąć jego męskości. Tutaj raczej trzeba oskarżyć kogoś kto bardzo lubi kiełbasę lub ma skłonności homoseksualne. Jedyną osobą która pasuje do tego rysopisu jest Ichabod.

[Kacpei]

Bywał każdy zgodzę się, ale wczoraj jakoś nikt nie miał zapału. Tylko 3 osoby. Ty Stivi, Dorczenza i manga ryu. 3 osoby z czego 2 miały na jedną nockę alibi. Kto im je dał jeśli to oni są zabójcami?

[Stivi]

Jak to nikt? Widziałem tam wiele osób. Ciebie za to tam nie było.. chcesz nam o czymś powiedzieć?

[Kacpei]

Wole książki. Uciechy umysłowe zamiast tych cielesnych. Co tylko dowodzi mojej niewinności.

[Stivi]

Dobre sobie, książki nie są już produkowane od dwóch tysięcy lat... Widać pasożyt zaczął już przejmować twój mózg. Kacpei jest mordercą!

[Dorczenzo]

Well... fuck!

Moja noga nie postanie już w tym kosmoburdelu. A szkoda, tak bardzo lubiłem tam chodzić Szczególnie, że można było złapać bardzo fajny (ale nie fizyczny!) kontakt z Arcymistrzem. Faktycznie, trop wskazuje na Ichaboda. Jest on doskonale znany ze swych skłonności do parówek - nawet mówią na niego Galaktyczny Kiełbadron!

[Kemer]

Stivi, to Stivi jestem tego pewny. Wytoczywszy się z odemntów knajpy zagłosowałem na Stiviego

[Kacpei]

Jeśli nie zauważyłeś jestem wykładowcą na uniwersytecie miedzygalaktycznym i wykładam literaturę ziemską. Jak widzisz mam dostęp do książek w wersji papierowej i elektrycznej.

[Stivi]

O czym ty chłopcze mówisz? Coś takiego nie istnieje.

[Dark Archon]

Patrzę na Dorczenzo i wiem, że jest mordercą. To przerażające spojrzenie. Ten głos. TEN WŁOS.

[Kacpei]

To, że dla ciebie świat kończy się na pubach burdelach i kasie nie znaczy, że reszta świata jest tak ograniczona. Jeśli chcesz to zapraszam na jutrzejszy wykład. Będzie o Bibli czyli zbiorze opowiadań dla dzieci z około 300 roku naszej ery.

[Stivi]

Przypominam, że to ja żyję już tutaj kilka wieków i wiem wszystko o otaczającym świecie. Jakiekolwiek książki zostały wyparte tysiąc lat temu. Biblia? To było modne w dwudziestym wieku, czysta głupota, nasza rasa już z tego wyrosła. W 300 roku naszej ery nic takiego nie było w obrocie. Coś konkretnie ci się poprzestawiało w głowie drogi Kacpeiu.

[Kacpei]

Drogi Stivi do XXI wieku była to księga, która mówiła jaki to człowiek musi być dobry inaczej będzie do końca świata gnić w najgorszym miejscu potępiony i prześladowany. Potem kiedy udowodniono powstanie wielkiego wybuchu na skutek fizyki kwantowej ludzie, którzy bronili zaczęli milczeć, a reszta "fanatyków" umarło i postanowiono zrobić z tego bajkę dla dzieci. Coś jak baśnie braci Grimm, czyli pozmieniane bajki dla dorosłych. Oczywiście jaka osoba mogła być wczoraj w barze, a następnie zamordować gospodarza?

[Stivi]

Hahaha, nie wiem co brałeś ale gadasz straszne głupoty. Wielki wybuch i fizyka kwantowa? Masz jakiekolwiek pojęcie o budowie wszechświata?

[Kacpei]

Drobne mam. Przy wielkim wybuchu wytworzyła się materia i antymateria. My jesteśmy w galaktyce z materii, ale jest też taka z antymaterii zakładam, że to wiesz żyjąc tak długo. Oczywiście my nie możemy spokojnie chodzić po świecie z antymaterii, a oni po naszym materialnym, ponieważ się wzajemnie zdezintegrujemy. Jeśli jesteś naprawdę czcigodnym prezydentem o wszechwiedzy to może wskażesz kogoś kto pasuje do jedynej poszlaki jaką mamy. Czyli osobę (z pasożytem), która zeszłego wieczoru była w barze

[Stivi]

Znowu jakaś teoria która była modna wieki temu. Biedny człowieku, nie martw się, niedługo śmierć cię ukoi i usunie twojego pasożyta.

Poza tym to drugą osobę już wskazałem, Ichabod jest idealnym podejrzanym. Wszystko do niego pasuje.

[Kacpei]

Jeśli możesz przedstaw mi teorie aktualną powstania świata chętnie posłucham. A tak nawiasem mówiąc Ichabod nie był wczoraj w barze. Widziałem jak wracał do domu, kiedy większość szła do pubu.

[Stivi]

Nie mam zamiaru nauczać mordercy.

[Kacpei]

Klasyczny argument osoby, która nie ma już argumentu na poparcie swojej tezy. Szkoda mi ciebie.

[Stivi]

Argumentów mogę podać milion, ale po co? Pleciesz rzeczy które nie mają sensu i które są nieaktualne od stuleci? Pasożyt musiał już wnieść jakieś zmiany w twoją strukturę nerwową.

[Kacpei]

Aby potwierdzić swoją tezę. Ale nie kłóćmy się już. Bo to dobrze nie świadczy o nas. Poszlaki jakie mamy to to, że pojemnik z pasożytem był wczoraj w barze. Wczoraj był mały ruch czyli ze znanych mi osób widziałem 3 kierujące się w tamtą stronę (oczywiście poszedł jeszcze już nie żywy właściciel) Te 3 osoby to Ty manga ryu i Dorczenzo jak już pisałem zresztą. Jeśli jest tu tylko 1 pasożyt to mamy 33,(3)% szans na trafienie