[GRA] Kanar - KrK 2023

[Tremirenes]

*Podaje mu butelczynę* No to pokaż pan, żeś nie szpicel i łyknij, chyba, żeś w pracy.

[Stivi]

Jak ten pan nie chce to ja chętnie!

[Nolfaverll]

Wparował nagle do przedziału, krzycząc na całe gardło:
- Ludzie, wynalazłem wehikuł czasu!

Dość nerwowo przecisnął się przez tłumy pasażerów, kurczowo trzymając w lewej dłoni jakby komórkę, tylko w bardzo dziwnych kolorach. Usiadł na pierwszym wolnym miejscu, poprawił rozczochrane, śnieżnobiałe włosy i całkowicie oddał się swojemu wynalazkowi. Tylko na chwilę podniósł wzrok, aby spojrzeć na tych, których uwagę przyciągnął.

- Co? A, tak, kanar. Zajęty jestem, ale Ichabod wydaje się być największym podejrzanym. Zna te tramwaje, więc wie jak wygląda kanar i pewnie umie to wykorzystać. - młodzieniec machnął ręką w stronę tłumu. Bardziej od kanara interesował go własny wynalazek.

[knopers]

*Wskazując palcem na Ichaboda* Ichabod nie podskakuj bo zadzwonię po swoją bandę i nie będzie takiego "cwaniakowania".Lepiej mi nie podpadaj "koleszko", a i daj łyka yego specyfiku Termineresie.

[Tremirenes]

A bierz pan i całość, mam tego całą masę *pokazuję 4 kieszenie z butelkami* Jedna metodą grunwaldzką, 2 jabcówki, i 1 em... "eksperymentalna".

[Stivi]

Tremirenes pewnie sam jest kanarem i was podpuszcza bo mandat za picie w miejscu publicznym jest duży. HEHE

[farmaceuta]

Raz dostałem mandat za picie, taki mi dowalili że ledwo mi się udało dożyć do końca miesiąca.

[Tremirenes]

Sam bym dostał *wziął solidnego łyka* więc nie ma po co. Zresztą żyję na wnukach... te cholerne emerytury.

[farmaceuta]

I co mnie wywalicie przez okno? Dlatego że wypowiedziałem się jako pierwszy? Inni bardziej wyglądają jako kanary. Ja tylko chcę dostać się do mojej pracy. Przecież wiecie że kryzys szaleje. Jak ja wyżywię synka, jak nie będę miał pracy?

[supaplex]

EKHM

Chciałbym nadmienić, że zaklejone kasowniki to na pewno spisek Korwinistów, tych świń, co rządem się nazywają! Człowiek wraca z pracy po 10h, żeby spłacać kredyt na mieszkanie kupione na złodziejski procent a tu kasowniki zaklejone i kanary wśród ludzi. Skandal!

Patrzy po ludziach w przedziale. Jakiś zawiany koleś Stivi, zwariowany naukowiec co myśli, że wynalazł wehikuł czasu, hmm...

Dosiada się do jegomościa w różowej marynarce, zielonych spodniach i ciemnych okularach - Dark Archon to wygląda na intelektualiste, to nie może być kanar

Ale zaraz - knopers! Ty mi wyglądasz podejrzanie! Twój potargany dres wygląda jak mundur kanara! Ludzie, hej - to musi być on! Wywalić go!

[Berorn]

Ale zamieszanie tutaj, trudno się odnaleźć, jeszcze do tego łeb mi pęka. Co do kanarów - to pewnie będzie Nim Knopers, zachowuje się jak kanar, ten ubiór, podejrzany typ. ZAWINĄĆ KANARA!

[Kacpei]

Ichabot zna tramwaj jak własną kieszeń? To trochę dziwne. Wychował się w tramwaju, który dopiero od roku jest w trasie. Trzeba mu się lepiej przyjrzeć!

Coś o sobie? No dobra. To ja studiuje na Jagielonie zarządzanie. Praca? Jak to większość studentów. Oczywiście ambitna na stanowisku sprzedawcy w McGremonie. Wypłata wysoka nie jest, ale udaje się przeżyć za te 200 miesięcznie.

[Stivi]

Kurde.. jest tu jakaś łazienka? *wyciąga fujarę i leje na buty Berorna*

[farmaceuta]

Kacpei wiem co czujesz. Ja mam na utrzymaniu studiującą żonę i dziecko. Też za psie pieniądze. Stivi kurdę, wstrzymaj się, lejesz koło mnie. Czekaj, Kacpei pomóż mi otworzyć okno. Dobra Stivi lej za okno.

[Stivi]

Dzięki szefie!

[Johnny]

Nie no, panowie. Truć się tym niewiadomo jak syfiastym alkoholem możecie, wasza sprawa. Przynajmniej będzie później spokój, jak już się schlejecie. Ale lać na podłogę, Stivi? Grozić swoją bandą, knopers? To jest, za przeproszeniem, po prostu chamstwo.

Jako że knopers to tylko zwykły drechol, jestem zmuszony zagłosować na Stiviego. Nie dość, że pije, to jeszcze leje na podłogę. Też bym pił i lał na podłogę, jakbym był kanarem, więc wnioski nasuwają się same. O!

[Stivi]

Hehe Johnny śmieszne. HEHE. Ja idę spać *kładzie się w kącie tramwaju*

[Johnny]

Sami zobaczcie. Teraz leży zwinięty w kącie, jak ostatni menel, a jak tylko zapomnimy o nim i zaczniemy szukać kanara gdzie indziej, wyskoczy z legitymacją MPK i będzie po nas. O to mu właśnie chodzi.

[Stivi]

Heheheheh Johnny, a może ty nam pokażesz swoją legitymację? HEHEHEH

[Sachees]

Knopers patrzył tylko na moje kieszenie, pewnie szukał biletu!

[Stivi]

Sachees. HEHE! Co tam panie kanarze? Czemu kolegę wsypujesz? HEHE

[SmellySocks]

Odstaw płyn do spryskiwacza, bo ci szkodzi koleszko.

[Stivi]

Nie jestem twoim koleszkom, koleszko.

[SmellySocks]

W takiej sytuacji wszyscy jesteśmy koleszkami, koleszko. Nie martw się.

[knopers]

Eee, jak możecie głosować na mnie.Czy ja wam kurwa wyglądam na kanara ?