03-02-2013, 01:15

Nasz bohater Billy to młody chłopak który jest wieku wypadanie mlecznych zębów, lecz dopiero podczas snu wchodzi do wirtualnego świata w którym przypadają mu zdolności.....zwykłej dorosłej osoby, która wspina się po drabinach kopie dołki swoją łopatą jak i kilofem.Po co a po to aby uśmiercać swoich przeciwników łapiąc ich w swoje pułapki,a gdy potwór już nie będzie miał sił aby żyć ,to wysypują się z niego różne owoce jak i nowe ulepszone łopaty i kilofy.Potwory to najbardziej zróżnicowane stwory jakie można sobie wyobrazić np. trąbiące , dzięki nim nasz bohater zamarznie na kilka sekund albo takie których zabić trzeba więcej niż raz. Nie można zapomnieć też o bossach którzy stoją na końcu każdej z plansz i nie są oni łatwi do pokonania . Na mapach również umieszczone są portale które przemieszczają nas po mapie czy dźwignie dzięki którym można przemieszczać się z góry na dół.
Jednakże to fabuła jest najlepsza w tej całej historii która zachęca nas do poznawania nowych map czy potworów jak i do najważniejszego zakoczenia koszmarów Billego.
PODSUMOWUJĄC
Gra nie jest przepiękna graficznie , ale jest strasznie wciągająca i nie nudzi się tak jak teraźniejsze gry o kategorii platformówek .Worlds of Billy to gra warta zainteresowania jak i zakupu (bo kosztuje grosze).