Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
Dziś trochę poważniej niż zwykle. W dwunastym już Podglądzie podejmuję się wstępu do analizy tematów przewodnich gry The Binding of Isaac Edmunda McMillena.
By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: The Binding of Isaac — Podgląd #012
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
Głębokie  Nigdy nie myślałem tak o tej grze, nie doszukiwałem się jakiś nawiązań do Bibli.
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
5
Jedna z moich ulubionych gier, ten podgląd moim zdaniem, jak na razie najlepszy ze wszystkich.
A co do nawiązań do Zeldy zapomniałeś o chyba najważniejszym smaczku - http://static1.wikia.nocookie.net/__cb20...epills.png
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2013
Reputacja:
-1
Wbiłem Platinum Goda B) Teraz z braku wyzwań czekam na Rebirth
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
0
Oh tak mówi jacy, to wszyscy są głupi i niedorozwinięci, najlepiej wszystkich powyzywać od debili, płytkich dzieci, które idą w wskazaną stronę. A może ktoś zapłacił by nic nie mówienie o tej grze, albo za zrobienie takiej gry ? Nigdy nic nie wiadomo na pewno. Chcesz mi mówić, ze gracze się nie zastanawiają nad grami ? To się GRUBO mylisz.
Poza tym jak społeczeństwo zareagowało na Dooma czy Quak'a ?
Po prostu "sztuka, to sztuka" inni zaczęli grać w tą grę, bo ktoś polecił, bo dzieci Tubu zaczęły nagrywać z niej gameplaye.....
Tak jak Van Gogh obciął sobie ucho, tak twórca tejże gry wybrał taką stylistykę. A może jest satanista ? A może ta gra ma coś związanego z czym się spotkał ?
Cóż Twoja teza o podejściu graczy do gier potwierdza moje założenie, że najważniejsze w grze jest przyjemność płynąca z rozgrywki.
To, że twórca gry porusza temat "tabu", to nie oznacza, iż musi być od razu o nim głośno, inni producenci płaca, aby mówić o kontrowersjach gry np jak był z CoD MW3 - takie,rzeczy się sprzedają. A może gracze zauważyli odniesienia i po prostu z nimi się pogodzili ? A poza tym co złego jest w nawiązywaniu do czego ?
Gra specyficzna jak filmy noir.
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
(24-02-2014, 18:42)Bialutki napisał(a): Oh tak mówi jacy, to wszyscy są głupi i niedorozwinięci, najlepiej wszystkich powyzywać od debili, płytkich dzieci, które idą w wskazaną stronę.
W której części materiału insynuuję coś takiego?
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 20
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
104
Nie wiem, z której strony ugryźć ten temat, więc pewnie wypowiem się dość chaotycznie. Odniesienia biblijne są dość jasne (naprawdę nikt nie skojarzył przypowieści o Abrahamie i Izaaku? Ani czterech jeźdźców Apokalipsy?). Jednak nie doszukiwałbym się połączeń pomniejszych wrogów z tym kontekstem. McMillen akurat używa często tych przeciwników, wystarczy zerknąć na Super Meat Boya. Przyjął taką konwencją, co by nie mówić dość upiorną i niesmaczną, ale po pierwszym kontakcie da się przyzwyczaić.
Teraz dochodzimy do najważniejszego. Gra ta jest nastawiona przede wszystkim na powtarzanie rozgrywki. Fabuła może ruszyć za pierwszym razem, może trochę za drugim, ale przy dziesiątym przez wszystkie przerywniki gracz będzie po prostu przeskakiwał. Bo czy to, że atmosfera jest dość ciężka, przeszkadza temu, że to diabelnie (zamierzone  ) wciągająca gra? To samo było z Super Meat Boyem, w końcu jako kawałek mięsa walczyliśmy z płodem, gra ta chociażby z tego powodu powinna być palona przez niektóre środowiska polityczne. Nie zmienia to tego, że to cholernie dobra platformówka, przy której można się dobrze bawić.
Jak w takim przypadku oddzielić poważną fabułę od dobrej rozgrywki? Gra wciąga, a fabuła jest ciężka. Rozmyślanie nad nią za każdym razem byłoby masochizmem, ale jednak wciąż kusi kolejnym podejściem, żeby sprawdzić kolejną rzecz, następny pokój itd. Jak to inaczej oddzielić niż właśnie znieczulicą na otoczkę fabularną (czerpiącą z wielu aspektów biblijnych, ale wg mnie dość luźno powiązanych, trzymających się pewnej tezy, lecz bez czegoś, co zepnie te wszystkie fragmenty w całość). Dla mnie cała otoczka fabularna była ciekawym odniesieniem do kilku przypowieści i niczym więcej, potraktowałem je dokładnie jak przypowieść, czyli przyjąłem do informacji, zrozumiałem przekaz i koniec. Może tak mają osoby niewierzące?
P.S. Odnoszę też wrażenie, że McMillen pokazał odniesienia bardziej protestanckie niż katolickie, co tym bardziej może przeszkadzać w analizie polskiej części internetu.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
0
@Dark Archon
Może trochę podbarwiłem, ale takie były moje odczucia, poza tym miało to na cele zaznaczyć wydźwięk Twych słów co do tej Mona Lisy.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
Gra jest świetna, pochłonęła mnie na ponad 20 godzin i nadal mnie bawi!
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
To temat na dłuższą rozmowę. Na pewno nie na przepychankę na forum.
Dla mnie pierwszy komentarz pod materiałem i fakt, że ludzie są w ogóle zaskoczeni, że gra której tytułem jest biblijna przypowieść, odnosi się do Biblii pieczętuje postawioną tezę, że gracze, jako masa, składają się w większości z jednostek prawdopodobnie młodych i nieobytych.
To nieprawda, że wskazani gracze "nie dostrzegli" powiązania. Po prostu brakuje im podstawowej wiedzy z podstawowych dziedzin kultury i nauki. Oni o Izaaku i Abrahamie dowiedzieli się dopiero dziś.
Co wcale nie skreśla tezy, że "gry powinny być do zabawy". Oczywiście, że są, na co wskazuje etymologia słowa "gra". Nie wiem w ogóle w jaki sposób powiązałeś ze sobą te dwa, niezwiązane ze sobą tematy.
---
Mam wrażenie, że źle zrozumiałeś to co chciałem w filmie przekazać:
W materiale nawet PRZEZ MYŚL mi nie przeszło, że ktoś nie będzie w ogóle wiedział, że Isaac oparty jest o biblijną przypowieść. Mówiłem w nim, że gracze nie dojrzeli do ANALIZY tego co widzą. Że wyłączają się na TREŚĆ, skupiając się na formie. Jak dziecko które idzie do muzeum i zamiast podziwiać kunszt artysty śmieje się z wiszącego siusiaka na posągu. Nie była to w żaden sposób krytyka. Tylko stwierdzenie faktu zobrazowane przykładem.
Fakt, że komuś biblijne odniesienia wrzucone prosto w tytuł w ogóle umknęły jest dla mnie dnem dna o którego istnieniu do publikacji filmu nie miałem nawet pojęcia.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
0
@Dark Archon
"Fakt, że komuś biblijne odniesienia wrzucone prosto w tytuł w ogóle umknęły jest dla mnie dnem dna o którego istnieniu do publikacji filmu nie miałem nawet pojęcia."
Teraz to naprawdę nie wiem do czego pijesz ?
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
eh to marnotrawstwo bomb na końcu w walce z bossem...
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
@Bialutki
"Teraz to naprawdę nie wiem do czego pijesz ?"
No to chyba na prawdę jesteś dnem dna o którym mówi Archon.
Gra jest kolejnym przykładem "walki" z religią pseudo-inteligentnych dzieci którzy za wszelką cenę chcą wmówić wszystkim wokół, że "Boga nie ma".
Pozdrawiam takich, żyjcie dalej w swoim świecie.
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
(24-02-2014, 19:49)Bialutki napisał(a): @Dark Archon
"Fakt, że komuś biblijne odniesienia wrzucone prosto w tytuł w ogóle umknęły jest dla mnie dnem dna o którego istnieniu do publikacji filmu nie miałem nawet pojęcia."
Teraz to naprawdę nie wiem do czego pijesz ? No to napiszę jeszcze raz.
Piję do "Oh tak mówi jacy, to wszyscy są głupi i niedorozwinięci, najlepiej wszystkich powyzywać od debili, płytkich dzieci, które idą w wskazaną stronę."
Nie, taki punkt widzenia nie przyszedł mi w ogóle do głowy. W materiale wyraźnie mówiłem, że ludzie ignorują TREŚĆ i PRZEKAZ i skupiają się na gameplayu. Nigdzie nie wstawiłem ani decybela znamion, że próbuję komukolwiek ubliżyć. Wyraziłem tylko zdziwienie - biorąc pod uwagę liczbę religijnych ekstremistów i dziwaków - że chociażby żaden skrajny amerykański kreacjonista nie kiwnął nawet palcem, żeby się na twórcę obrazić.
Dziwi mnie to chociażby w świetle tego, że słodziutkie i niewinne LittleBigPlanet zostało wycofane z obiegu dosłownie parę dni przed premierą i opóźnione o parę tygodni, bo komuś się nie spodobał tekst w jednym z utworów w grze na tle religijnym.
Innymi słowy - wygląda na to, że całkowicie nie zrozumiałeś tego co chciałem przekazać. Wina może być wyłącznie moja. Nie wyraziłem się tak jasno jak bym chciał.
(24-02-2014, 20:02)Sendera napisał(a): eh to marnotrawstwo bomb na końcu w walce z bossem...  Wymsknęła mi się
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
0
Archon - trafna recenzja. Ja nie mogłem zagrać dłużej niż pół minuty (i to nie z jakiś religijnych przekonań - to po prostu jest niesmaczne).
Można by się zastawnawiać dlaczego taka gra powstała. Pierwsze co mi się skojarzyło to South Park i jego para autorów którzy lubują się w śmianiu ze wszystkiego (w tym religii pod każdą postacią) - taka ignorancja w służbie rozrywki. Inny powód powstania tego dzieła może być bardziej banalny - skrzywdzony autor poprzez formę sztuki wyraża swoje traumatyczne zetknięcie z kościołem protestanckim.
Który z tych powodów powstania gry jest bardziej adekwatny? Wszystko jedno. Ja się akurat na ten chocholi taniec w służbie rozrywki nie piszę
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
1
Nigdy nie zwracałem uwagi na "fabułę" tej gry, myslę ze tak samo je większość osób które grały w ten tytuł ponieważ ta gra jest prostą platformówką i nikt nie zawracał sobie głowy analizą treści tylko grał. Dlatego tez pewnie tak niewiele mówi się o treści tego tworu..
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
0
@lirykald
Nie wtrącaj się nie proszony, nie znasz mnie, a oceniasz, wielce panie broniący idei, że "Bóg jest".
@Dark Archon
Było od razu mówić, że chodzi Ci od dysonans paranoidalny.
Przepraszam, że musiałeś "pisać jeszcze raz, to samo", ale nie podejrzewałem, że zmęczenie po pracy, tak się na mnie odbije :] Sory po prostu trochę źle się zrozumieliśmy.
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
(24-02-2014, 20:27)Bialutki napisał(a): Było od razu mówić, że chodzi Ci od dysonans paranoidalny.
Wybacz, ale nie wiem czym jest dysonans paranoidalny.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
Straszna gra, na dodatek obraża moje uczucia religijne.
Na pewno nie zagram a ta Milena spłonie w piekle!
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2013
Reputacja:
-1
Niedawno kupiłem tą grę bo stała w sklepie w kolekcji "Dobra gra". Osobiście gdy pierwszy raz ją ujrzałem już od razu widziałem nawiązania do biblii, a że byłem strasznie wrażliwy nie tknąłem tej produkcji. Dziś jak się okazuje nadal nie mam dość odwagi by po sterowaniu Issaciem z wieszakiem w głowie wracać do tej produkcji tego samego dnia. Gra naprawdę urzeka swoim gameplayem i pokazuje, że jest różnica między katolikiem a chorym psychicznie katolem.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
Przesadzacie wszyscy w drugą stronę.
Od kiedy to nagle każda gra tak dotyka was samych?
Więcej dystansu do siebie!! Szczególnie że jeszcze nie tak dawno był duży hype na Isaaca.
Nie mówię, że gra musi się każdemu spodobać oczywiście, ale nie dajmy się zwariować. Idąc tym tokiem myślenia odnajdziemy w Simcity same szantanizmy, a w Wormsach dziecio.. to znaczy robakobójstwa. Jeżeli jesteśmy takimi obrońcami, to czemu gramy w Cody i Butterfieldy? Nawet w Dungeon Keeperze gramy tymi złymi, cmon! - DYSTANS
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
-1
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
Jak ktoś pokona Matkę i dojdzie do Cathedral to szacun
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Genialna prezentacja uważam o tej grze dokładnie to samo mimo to jednak
uwielbiam ją i z pewnością kupię wersję na vite.
Liczba postów: 501
Liczba wątków: 29
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
146
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
24-02-2014, 22:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2014, 22:59 przez Mierzynj19.)
Przeraża mnie fakt, że ta gra mi sę strasznie podoba :S
Nwm jak większość graczy, ale ja dzięki tej grze zapoznałem się z losami Samsona, wcześniej ta postać religijna byłą mi obca. Graąc w tą grę analizowałem wszystko co w niej doszukując i znajdując mnogie nawiązania do Bibli. Mnie zarówno jak ciebie Archonie również dziwi, że na Hello Kitty, czy też Hell o Kitty wieszane są psy podczas gdy Isaaca nikt się nie czepia. Po chwili namysłu doszłem do wniosku, że The Binding of Isaaca nie kryję się ze swoimi nawiązaniami przez odbiorca nie doszukuje się w nim zła bo uważa to za oczywistą oczywistość, którą akceptuje i ignoruje bądź zachwyca w zależności od tego co ma się w bani
*Jeśli chodzi o "dysonans paranoidalny" autorowi chodziło chyba o stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego, pojawiający się wtedy, gdy dana osoba posiada jednocześnie dwa elementy poznawcze, z czego jeden to paranoja.
*pisałem odrabiając lekcje polskiego, więc to co napisałem może być bez sensu. Na poolskim zawsze wyłączam mózgownicę :P
Czytająć mój komentarz dochodzę do wniosku, żu powinienem zacząć uważać na polskim, bo wygląda jak twór analfabety T_T
|