27-05-2013, 19:09
Mi akurat dzieciństwo upłynęło bez dostępu do takich zabawek (czego naprawdę żałuję), ale znam wartość materiałów odwołujących się do sentymentów. Na pewno autor maila niesiony emocjami przypomniał sobie tylko najlepsze chwile, bez frustracji itd., ale mimo wszystko dobrze jest wiedzieć, że dla kogoś te filmiki są czymś więcej, niż tylko źródłem wiedzy. Fajny gość, nie to co rozpieszczona, wręcz rozbisurmaniona gimbaza.