07-02-2014, 04:18
Coś mnie ostatnio wzięło na Tamagotchi i kupiłem nową generację - Tamagotchi Friends. Jestem w bardzo trudny do opisania sposób rozdarty między zawodem a zachwytem. Bawię się świetnie, noszę to ciągle w kieszeni i bez wstydu wyciągam na zakupach w sklepie. Z drugiej strony nie mieści mi się w głowie jak produkt wypuszczony 2 miesiące temu na rynek może być w tak negatywnym stopniu podobny do odpowiednika z 1996. Lepsze wyświetlacze mają kalkulatory za 4zł, a dystrybutor jajka woła sobie za nie ~100zł. ;/