Hejka! Gruniopiątki oficjalnie zakończyły się już jakieś 2 godziny temu, więc myślę, że wypadałoby machnąć krótką relację. Tak więc zapraszam.
Głosem ludu w tym tygodniu graliśmy w Garry's Moda. Na początku chcieliśmy olać tryb sandboxa i od razu zacząć grać w moda o nazwie "Trouble in terrorist town", ale mieliśmy problem ze znalezieniem serwera, więc jednak zaczęliśmy od podstawowego trybu gry.
W skrócie, graliśmy na ulubionym serwerze Dangerowego. Prawie zepsuliśmy serwer, bo ja i Pojler zaczęliśmy tworzyć zbyt dużą liczbę przedmiotów naraz. Spam bananami zabije każdy serwer, prędzej, czy później. A oprócz tego, napis "Grunio" wykonał Dangerowy, ponieważ jako jedyny z nas, on cokolwiek potrafi zbudować w tej grze. No i portret użytkownika SzamanPl zrobiony przeze mnie też musiał być częścią screena powyżej, gdyż sam Szaman robił nam fotki, więc musieliśmy go jakoś uwiecznić na zdjęciu.
Bawiliśmy się dobrze, ale i tak po około 50 minutach grania, poszukaliśmy znowu jakiegoś serwera z modem ttt. Postaram się szybko wytłumaczyć jego zasady- jesteśmy wesołymi terrorystami, pośród których znajduje się zdrajca. Zdrajca musi zabić innych, inni muszą zabić zdrajcę. Jedna z lepszych modyfikacji, która podobała nam się na tyle, że graliśmy na jednym i tym samym serwerze do końca gruniopiątków.
Tak... ten tryb jednak nie jest bez błędów. Ale żadne z nich nie przeszkadzają w czerpaniu sporej ilości radości z rozgrywki.
Wszyscy się razem dobrze bawiliśmy i mamy nadzieję na ponowne spotkanie któregoś dnia w świecie wesołych terrorystów. Na koniec zaprezentuję jeszcze parę screenów, które zostały wykonane ręką Szamana.
![[Obrazek: m3XyR0z.jpg]](http://i.imgur.com/m3XyR0z.jpg)
A oto banany, które zdominowały serwer, na którym graliśmy na samym początku. Co najważniejsze, admin pisał do Dangerowatego na steamie coś w stylu "Po chuj wam tyle bananów?". A powód był jeden...
... czyli zepsucie serwera.
Miło było, do usłyszenia ponownie.