Liczba postów: 5
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
1
Nie wiem, czy wszyscy czytający ten artykuł wiedzą czym jest Steam Greenlight, więc zacznę od wyjaśnienia tego pojęcia. Steam Greenlight jest to projekt utworzony przez Valve w celu umożliwienia nowym developerom gier wybicie się na rynku. Niestety ludzie nadużywają tej opcji.
Znany pewnie wszystkim Goat Simulator znalazł się na steam dzięki Greenlight. Został on przyjęty z przymrużeniem oka, gdyż wiadomo, został stworzony w celach humorystycznych. Jednak pomysł z niego zerżnęło kilku developerów dzięki czemu postał np. Rock Simulator czy Grass Simulator, do których link został umieszczony poniżej. Wielu ludzi zaczęło to wkurzać, a wielu zadaje sobie pytanie, jaki problem mają ci developerzy. Wiadomo, "w celach humorystycznych", jednak istnieje pewien umiar.
"Ale przecież to i tak się nie dostanie, nie rozumiem czemu o tym piszesz" Jeżeli tak myślisz, pewnie miałbyś rację, gdyby nie istnienie serwisów takich jak "Who's gaming now", które także pomagają developerom poprzez akcję "Klucz za głos", co znacznie zwiększa szansę na wejście tych gier na steam. Wyobraźcie sobie erę "Symulatorów Nerda" czy "Symulatorów symulatorów"
Linki:
Rock Simulator:
http://steamcommunity.com/sharedfiles/fi...=274135797
Grass Simulator
http://steamcommunity.com/sharedfiles/fi...=276683987[/align]
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
21
Chciałbym tylko dodać, że akcje klucz za głos, nie wymuszają na nas oddania głosu pozytywnego.
Chociaż pewnie chęć powiększenia biblioteki bardzo działa na ludzi i jednak chcą, żeby gra dostała się na STEAM. Dobrym przykładem jest Air Control(?), który Archon opisał na jednym z filmów.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
Mądrze przemyślane kotowski lecz weź pod uwagę to iż przez greenlight trafiło na steama wiele fajnych produkcji
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
1
Ichigo, gdybyś to przeczytał, chociaż nie wiem czy wprost to nawet przeczytałem, mówiłem że ludzie zbyt bardzo zainspirowali się humorem Goat Simulatora i przesadzają tym humorem, przez co wchodzą tam po prostu gówna
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
4
07-07-2014, 22:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-07-2014, 22:19 przez Jasiek - ten prawdziwy.)
Ja na swoim blogu napisałem niedawno (wczoraj?) tekst o tym. Ale wersja TL;DR - Goat Simulator chociaż jest grą: jest co robić, zdobywa się punkty, odkrywa się porąbane żarty autorów.
Rock Simulator zrobi 90% użytkowników tego forum za pomocą tutoriali do Unity. IMHO dodawanie takich pseudogier na Steam robi z tej platformy jeszcze większy syf, niż jest teraz. I oprócz tego daje mediom growym łatwy kąsek do opisania, bo "kogo nie zainteresuje symulator kamienia? To chore!".
Te kawały są tak suche, że można by z nich dom wybudować.
Edit: W gimnazjum na 6 z infy zrobiłem wisielca w Pascalu. Miał więcej opcji od symulatora kamulca :P
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2013
Reputacja:
6
Człowiek to bardzo ciekawy twór. Można dywagować o tym, czy ludzie głosują na te gry tylko dlatego, że same w sobie nie mają kompletnie żadnego sensu i robią to dla jaj, czy rzeczywiście widzą coś w nich. Ja bym optował ku pierwszej z opcji. To dowodzi tego, że Greenlight w obecnej formie to kompletny błąd, który powinien dawno zostać zamknięty/usunięty bądź zmodernizowany. Ja byłbym za opcją modernizacji, gdyż w obecnej formie dochodzi do tego typu sytuacji, gdzie "zielone światło" dostają takie gry, jak Symulator Kamienia czy chociażby Air Control. Byłbym za tym, by Valve postawiło twórcom startującym do Greenlighta warunek: obowiązek dołączenia jakiejś bety czy dema tytułu, by gracz miał szansę przetestować grę i sam w ten sposób ocenić, czy pomysł i sama gra mu się rzeczywiście podoba, czy nie, i wtedy dawać te zielone światło dla danego projektu. Sam wychodzę z założenia, że nie warto zawczasu finansować gier, gdyż jak nie raz doświadczenie pokazało, z gigantycznych zapowiedzi wychodzi kompletne nic. Lepiej poczekać, zobaczyć wersję ostateczną, jakąś recenzję i wtedy finansować twórców za dobrze wykonaną robotę. Takie jest moje zdanie w tym temacie.
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
4
Zszedłeś z tematu Greenlight na wszelkiego rodzaju Early Access'y i Kickstartery, a to nie wróży dobrze...
Dobrym rozwiązaniem byłoby to, żeby Valve nie dawał graczom pełnej swobody "oświetlania drogi na Steam" przez ludzi. Bo aktualnie Greenlight działa tak, że raz na jakiś czas Top 100 wbija na Steam i basta.
Potem będzie jeszcze gorzej, bo Valve już wielokrotnie zapowiadało, że dąży do otwarcia Steama na twórców tak bardzo jak to się da. A to będzie tragedia, bo będziemy spędzać setki lat przekopując się przez rzekę pomyj tylko to po to by dopaść godną naszego czasu i kasy grę.
Smutne. Wtedy spadam na GOG.com, które ani myśli wprowadzać takiego mechanizmu i ma się z tym dobrze
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 2
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Wyobrażam sobie system dodatkowej selekcji tytułów dostających się na Steam, np. Metascore musi być wyższy od 30, 40, negatywnych ocen społeczności nie może być więcej niż 80-90% itd.
Steam Redlight?
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
4
Metascore to zło. Bardziej bym wolał jakieś QA od Valve, które by zwyczajnie lupału w grę i sprawdzało, czy na sugerowanym przez producenta sprzęcie gra jest należycie zrobiona i jest adekwatna do opisu.
Steam Redlight, jako możliwość głosowania przeciw jakiejś grze? W Polsce to by na bank było popularne
Liczba postów: 56
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
6
08-07-2014, 14:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-07-2014, 14:44 przez Yren.)
A moje zdanie jest takie, że jeśli ludzie postanowili wybrać tę grę w systemie Greenlight, to proszę, niech się ona znajdzie na platformie. A że poza nimi nikt inny jej nie kupi, bo w końcu nie ma obowiązku kupna każdej gry, to jaką mi to robi różnicę czy jest ona na Steamie czy nie?
Platforma i tak już zawiera całą masę gier, o których nawet nie mamy pojęcia. Zatem coś w stylu Rock Simulatora, odejdzie tak jak inne kiepskie gry, w niepamięć.
A przed kupnem tytułu powinno się rzucić okiem na jakieś recenzje czy coś, żeby się nie dać naciąć poprzez kupowanie kota w worku.
blabla
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
12
Yren, ale problem jest taki, że niektórzy ludzie to kupią. Zobaczą sobie opis i pomyślą: "Ale fajna gra, kupie ją na pewno". Gdy oni kupią, to pnie się to wyżej w rankingu sprzedaży i kupią to kolejni. A nie wszyscy ludzie zobaczą przed kupnem recenzje, oceny użytkowników. I tu jest bezsens. A co do early accesów, Kickstarterów. Może to być,ale nie całkowicie otwarte! Ostatni przykład: sałatka na Kickstarterze - 7000 $. I bądź tu normalnym twórcą, gdy widzisz takie rzeczy. A early access? Wspomnijmy chociaż alfę Towns. 2 miliony zysku, 200 tysięcy sprzedanych sztuk. Projekt został anulowany rok później, bo twórcom zabrakło pieniędzy na życie. Mieli 2 mln, nic nie zrobili, żyli dostatnio przez rok.
Imperator wie, Imperator patrzy.
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
4
Steam Greenlight zadaje pytanie "Czy kupisz tę grę jak trafi na Steam?" I ludzie odpowiadają tak, ale
a) dla beki. Czyli nie kupią.
b) dlatego, że twórca obiecał klucze wszystkim głosującym. Czyli nie kupią.
To co ja proponuje, to zwyczajna kontra na bezczelną ściemę.
Oczywiście, że Steam jest śmietnikiem, jest nim od kiedy zaczęli wpuszczać gry z Zielonej Lampki setkami. Ale uważam, że mniej syfu zawsze jest lepsze od więcej syfu.
Niby tak. Ale w przypadku konkurencji (czyli GOG.com, które wg. mnie świetnie to rozwiązuje), nie mam tego problemu, bo oni już wydają jakiś wstępny werdykt. Nie zmuszą gracza do zabawy w Larę Croft, czy innego Indianę Jonesa za każdym razem, kiedy będę chciał poszukać nowej, DOBREJ gry na ich platformie. I poza tym, z autopsji: doba ma 24h. Nie każdy ma czas na granie, a co dopiero na czytanie recek, najlepiej kilku by mieć pełny obraz tego, co go czeka.
Liczba postów: 56
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
6
Ależ poszukanie informacji na temat gry to kwestia około 15 minut. Ja zawsze wolę sobie poświęcić chwilę tego czasu, patrząc na jakiekolwiek opisy o grze, lub by chociaż znaleźć na YT jakikolwiek filmik prezentujący dany tytuł (prawdziwy szajs można poznać po dosłownie kilku sekundach materiału), niż miałbym później płakać że wydałem niepotrzebnie oszczędności.
Poza tym bardzo często nie jest to wina braku czasu, a po prostu lenistwa takich osób, które sobie spojrzą na trzy screenshoty i oceniają na ich podstawie całą grę.
Ze Steama faktycznie robi się coraz większy śmietnik, ale może mi to nie przeszkadza gdyż mało z niego korzystam, nie mam pojęcia. Po prostu mnie to jakoś nie interesuje i już :P
blabla
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
4
15 minut? Jeżeli masz farta i źródła informacji, którym ufasz (ulubiony bloger/YTuber/serwis growy)opisały tę grę. To wtedy faktycznie. Śmiem twierdzić, że jak komuś bardzo zależy na rzetelnym obadaniu tematu, to spędzi więcej niż kwadrans.
Często, aczkolwiek nie zawsze. Wychodzę z założenia, że to właśnie Steam powinien wychodzić tym ludziom na rękę (oferując dobry towar) a nie ludzie Steamowi (musząc poświęcać swój czas na prześwietlanie gier).
Nie interesuje Ciebie to, nie korzystasz z tego, a jednak się wypowiadasz jakby to był twój "chleb powszedni"... :/
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
(07-07-2014, 15:54)kotkowski napisał(a): Ichigo, gdybyś to przeczytał, chociaż nie wiem czy wprost to nawet przeczytałem, mówiłem że ludzie zbyt bardzo zainspirowali się humorem Goat Simulatora i przesadzają tym humorem, przez co wchodzą tam po prostu gówna  Heh faktycznie nie wziąłem tego pod uwagę
|