04-05-2015, 23:14
Co się dzieje... Obudziłem się. Nie wiedziałem co się dzieje. Zobaczyłem tylko wiele małp prowadzonych przez pracownika. ZACZEKAJCIE NA MNIE! Krzyknąłem. Nikt mnie nie usłyszał. Byłem cały poturbowany, ale ostatkiem sił wstałem i ruszyłem za nimi. ledwo ich dogoniłem . spojrzałem w tył i zobaczyłem małpy pożerane przez stado psów. To był straszny widok.