Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
[GRA] Morderca III: Ostateczne starcie - Zakończona - Zwycięstwo graczy - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu)
+-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/Forum-Allschool)
+--- Dział: Gry PBF (https://forum.arhn.eu/Forum-Gry-PBF)
+--- Wątek: [GRA] Morderca III: Ostateczne starcie - Zakończona - Zwycięstwo graczy (/Temat-GRA-Morderca-III-Ostateczne-starcie-Zako%C5%84czona-Zwyci%C4%99stwo-graczy)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Morderca III: Ostateczne starcie - Zakończona - Zwycięstwo graczy - ichabod - 09-10-2012

Myśleliście, że Morderca 1 i 2 to były emocje? Trzecia część tego kultowego cyklu, tym razem kierowana bezpośrednio na DVD, to jeszcze więcej wrażeń, jeszcze więcej krwi i jeszcze więcej brutalnych, ale efektownych zgonów. Tajemniczy morderca wciąż jest na wolności i zamierza zbierać swoje żniwo, dając nauczkę wszystkim zbyt ciekawskim intruzom. Tej nocy nikt nie może czuć się bezpieczny!

Morderca III: Ostateczne starcie

Mistrz gry: Ichabod - Prywatna wiadomość

Czasy: lata 80-te, słynące z hałaśliwej muzyki i okropnej mody
Lokacja: chatka w lesie, niedaleko jeziora i mokradeł
NPC: tajemniczy lokator wyżej wspomnianej chatki, każący mówić na siebie Avril

1. Fabuła gry
Jest rok 1988. Zrujnowana i odstraszająca samym widokiem chatka niedaleko jeziora jest dla dzieciaków z miasteczek nieopodal obiektem setek miejskich legend. Chodzą słuchy, że mieszka tam jakiś potwornie oszpecony człowiek, broniący dobrze naostrzoną siekierą swojej prywatności; mawia się, że jest ona miejscem odprawiania okultystycznych rytuałów; inni natomiast uważają, że zwyczajnie należy trzymać się stamtąd z daleka, bo teren dookoła jest na tyle niesprzyjający, że w przypadku złej pogody, droga powrotna może zostać łatwo odcięta, a konkretnie zamienić się w jedno wielkie bajoro, które już pochowało niejedną zdesperowaną ofiarę. Ale któż przy zdrowych zmysłach chciałby się o tym przekonać na własnej skórze? Przypadek sprawił, że takowi pechowcy się pojawiają, a wśród nich ktoś, kto postanawia sprawić, by legenda tego miejsca trwała...

UWAGA!
Każdy z graczy może w swoich postach dopisywać własne historie dotyczące lokacji, fabuły czy też swojej postaci.

2. Cel gry
Gracze:
Wyeliminowanie mordercy. W wyniku głosowania lub za pomocą umiejętności mściciela.

Morderca:
Zabicie tylu graczy, by głosowanie było niemożliwe (Przy 20 graczach stanie się to gdy zostanie 4 mieszkańców i morderca).

3. Zasady gry
- Podawanie publicznie informacji o roli którą się odgrywa jest zabronione(kara -> ostrzeżenie/ban),
- Martwi nie mogą pisać postów(kara -> ostrzeżenie/ban),
- Łamanie zasad określonych w roli gracza jest zabronione(kara -> ostrzeżenie/ban),
- Wykonywanie akcji przez graczy z rolami odbywa się za pomocą PW do mistrza gry,
- Posty graczy mogą dotyczyć jedynie aktualnej rozgrywki,
- Mistrz gry za pomocą adnotacji może w postach przekazywać informacje służące usprawnieniu przebiegu gry(uwagi, komentarze, upomnienia),
- Osoby nieaktywne/starające się zepsuć zabawę będą mordowane(w grze) i/lub karane ostrzeżeniem/banem,
- Mistrz gry decyduje o wszystkich sprawach nie ujętych w niniejszym regulaminie,
- Podczas trwania gry możliwe są zmiany w zasadach jej przebiegu(zezwolenie na jakąś zabronioną akcję itp),
- Obowiązują zasady ogólne Forum Arhn.eu.

4. Przebieg gry
Gra podzielona jest na dwie fazy, a kilku graczy ma przydzielone role specjalne!

a) Faza dnia
- Faza rozpoczyna się między godziną 6:00 a 12:00 czasu polskiego, a kończy się wraz z ogłoszeniem nocy,
- Początek/koniec fazy ogłaszany jest przez mistrza gry,
- W tej fazie mieszkańcy mogą porozumiewać się ze sobą,
- Podczas rozmów gracze mogą rzucać podejrzenia, snuć domysły - które ograniczone są jedynie waszą wyobraźnią i realiami w których odbywa się zabawa,
- Na końcu tej fazy jedna z osób ginie jako domniemany morderca,
- Domniemany morderca wybierany jest za pomocą głosowania
  • Głosowanie odbywa się w temacie, obok innych rozmów,
  • Każdy głos MUSI być poparty argumentami,
  • Nick gracza na którego głosujemy zapisujemy kolorem czerwonym
  • Jeśli chcemy zmienić głos, zapisujemy tą informację kolorem niebieskim
  • Jeśli chcemy zrezygnować z oskarżania kogokolwiek, zapisujemy tą informację kolorem zielonym
  • Możliwe jest wstrzymanie się od głosu, należy to zapisać kolorem zielonym
  • Podczas remisu w głosach mistrz gry może zarządzić przedłużenie fazy dnia lub odstąpić od zabicia gracza

Kod:
[color=red]czerwonym[/color]
[color=#00BFFF]niebieskim[/color]
[color=#32CD32]zielonym[/color]

b) Faza nocy
- Faza rozpoczyna się między godziną 20:00 a 24:00 czasu polskiego, a kończy się wraz z ogłoszeniem dnia,
- Początek/koniec fazy ogłaszany jest przez mistrza gry,
- W tej fazie mieszkańcy NIE mogą porozumiewać się ze sobą,
- Wszyscy gracze posiadający role w tej fazie wysyłają PW do mistrza gry z informacją o wykonywanej akcji,
- Po końcu tej fazy(rozpoczęciu fazy dnia) morderca może zabić któregoś z graczy.

c) Role
ZDRADZENIE swojej roli innym graczom będzie karane. O rolach informować będzie mistrz gry po śmierci danego gracza.

ZDRADZENIE bezpośrednio informacji uzyskanych po wykonaniu akcji będzie karane. Takie informacje można jedynie przekazywać pośrednio poprzez domysły/spekulacje/oskarżenia - tak jak to robią inni gracze.

Role zostaną rozdzielone przez mistrza gry przed rozpoczęciem gry, a po zakończeniu zapisów.

Akcje specjalne wykonywane są za pomocą PW do mistrza gry!

- Morderca - podczas każdej fazy nocy może wybrać jednego gracza do zabicia,
- Ahab - podczas każdej fazy nocy może wybrać jedną osobę do sprawdzenia czy jest mordercą
- Medium - podczas każdej fazy nocy wybiera jedną osobę, jeśli ta osoba zostanie zabita przez mordercę to może wybrać jedną osobę do sprawdzenia jej roli,
- Desperat - jeśli umrze w wyniku głosowania może zabrać na "tamten świat" jedną wybraną osobę
- Dr Loomis - każdej nocy może ochronić jedną osobę. Jeśli ta osobą zostanie wskazana przed mordercę - przeżyje. Nie może użyć umiejętności na sobie
- Szaleniec - co noc doznaje załamania nerwowego, rzuca oskarżenie na jednego z graczy i zamyka go w komórce. Wskazany gracz siedzi całą noc w zamknięciu i ma alibi - nie będzie można na niego głosować podczas fazy dnia. Nie może użyć umiejętności na sobie
- Gracz - wszyscy pozostali, nie posiadają akcji specjalnych na PW

5. Lista graczy
1. Kacpei - Medium - zginął, zdekapitowany
2. Manga Ryu
3. Stivi - Dr Loomis - zginął, rozerwany na kawałki przez granat Desperata
4. Berorn - człowiek bez serca, to i zginął
5. Supaplex - zginął od ciosu nożem pod żebra
6. Farmaceuta
7. Nolfaverll - zginął, z wyprutymi wnętrznościami i poderżniętym gardłem
8. Wielkimati - Ahab - otumaniony tabaką, z perspektywą rychłej śmierci z rąk towarzyszy, strzelił sobie w głowę
9. Knopers - zatonął w bagnie
10. Dorkczęzo
11. Bufoniasty - Morderca, rozerwany na strzępy przez armię zombie
12. Sachees - spalił się na węgielek
13. Wojowu
14. Drizztoable
15. Grajek44 - Desperat - zginął samobójczą śmiercią, rozerwany na kawałki
16. Avril
17. Kenji
18. yodek
19. Gurgie
20. ExE221 - Morderca - zginął pocięty na kawałki przez resztę grupy


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - ichabod - 11-10-2012

Za pomocą takich adnotacji będę odnotowywał wpisy bardziej "techniczne"

Role zostały rozlosowane, każda wylosowana osoba otrzymała PW z instrukcjami. Jeśli ktoś nie otrzymał PW to jest zwykłym graczem.

W grze jest DWÓCH morderców.

Przypominam, że nie wolno zdradzać tego jaką się ma rolę(oraz czy się ją w ogóle ma). Kto tego dokona zostanie wykluczony z gry i ukarany na forum trzema razami kablem na goły tyłek.

Życzę dobrej zabawy!


POCZĄTEK

Faza nocy

Typowa, deszczowa, wietrzna noc zapadła nad zapuszczoną chatką, skutecznie odciętą od świata całymi hektarami mokradeł i lasem, o którym mówi się, że skrywa niejedną makabryczną tajemnicę. Normalnie nie zapuszcza się w te tereny nikt, zresztą żaden z ciekawskich śmiałków ze swojej wycieczki nie wrócił, jednak tym razem wskutek różnych zbiegów okoliczności, upiorne domostwo wzbogaciło się o nowych tymczasowych lokatorów. Zmarznięci, przemoczeni deszczem, szukający schronienia na noc desperaci, mimo różnic w pochodzeniu, charakterze czy powodach dla których tu w ogóle są, schronili się jak jeden mąż za ścianami domu, który jak miało okazać, skaże ich na kilkanaście dni ociekających krwią. Wszyscy ci nieszczęśnicy będą musieli zostać w okolicy dopóki okoliczne bagna, mokradła, trzęsawiska i pozbawione twardej nawierzchni ścieżki nieco wyschną, pozwalając na ucieczkę z tego miejsca bez ryzyka dołączenia do pokaźnej armii rozkładających się nieboszczyków, którzy zrobili jeden krok za daleko.

Pierwsza noc miała posłużyć tym przypadkowym współlokatorom na zapoznanie się i podnoszenie się nawzajem na duchu, a biorąc pod uwagę, że część z nich już zaczęła panikować, było to niezbędne, by poradzić sobie w tej niesławnej okolicy i nie zwariować. Względny spokój trwał, dopóki z położonej na piętrze łazienki nie dobiegł dość głośny dźwięk - najwyraźniej coś ciężkiego upadło na podłogę. Odważniejsza część grupy pobiegła sprawdzić, co się stało. To co zobaczyli, ostatecznie pogrzebało wszelkie próby utrzymania zdrowia psychicznego towarzyszy w ryzach. Jeden z nieszczęśników poszukujących tu schronienia, kompletnie zmasakrowany, ociekający krwią leżał właśnie na brudnej, pokrytej starymi kafelkami podłodze, w kałuży własnej krwi i zaplątany we własne, zsiniałe wnętrzności. Sądząc po kawałkach mięsa zwisających z wielkiego haka pod sufitem - zapewne powieszone na nim ciało nie wytrzymało swojego ciężaru i ów hałas był spowodowany jego upadkiem.

Przerażeni świadkowie spojrzeli po sobie. Część odwracała wzrok, część wymiotowała, a część zaczęła domysły, kto lub co mogło dokonać czegoś takiego. Drzwi do domu były zamknięte i zaryglowane, okna zabezpieczone... czyżby to był ktoś z tego grona?

Szmer jednak zamarł, gdy w polu widzenia pojawiła się sylwetka niskiego, zgarbionego człowieka, który upiornym głosem zaśmiał się głośno, przedstawił jako Avril i przywitał swoich miłych gości...


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Avril - 12-10-2012

Witajcie biedni przybysze. EKHU! EKHU! Niefortunne wydarzenie jakie nas tu spotkało jest niewątpliwie...niesmaczne. Tuszę, że szybko odkryjemy sprawcę i będziemy mogli na spokojnie, EKHU! przetrwać porę hmm EKHU! wilgoci. Gdy tylko bagna obeschną będziecie mogli wrócić do swych marnych domostw. Póki co... EKHU! czujcie się jak u siebie w domu. EKHU! EKHU! EKHU! O ile macie odwagę mieszkać pod jednym dachem z mordercą... A ten EKHU! niewątpliwie jest wśród nas. EKHU! EKHU! EKHU!


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - ichabod - 12-10-2012

Faza dnia

Wydarzenia poprzedniej nocy sprawiły, że nikt nie czuł się bezpiecznie. Mimo ustalenia wart podczas snu, i trzymania się w zwartej grupie, uczucie paniki wręcz unosiło się w powietrzu i wystarczyłby najmniejszy świst wiatru za oknem, by postawić wszystkich na nogi. W końcu każdy z tych przypadkowych ludzi może być mordercą, który wręcz cieszy się z dostawy świeżych ofiar... Kurczące się racje żywnościowe, utrzymujący się ulewny deszcz i wizyta starego dziwaka nazywającego się właścicielem tego domu wywołały tylko jeszcze większą nerwowość. A to dopiero początek...


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Stivi - 12-10-2012

Mówiąc do siebie
Kurwa... znowu musiałem trafić w jakieś chore miejsce. Od kiedy pieniądze po śmierci wujka Billa to ten pech mnie ciągle prześladuje. Przeklęta kasa... Znając życie to ja zostanę oskarżony jako domniemany morderca, a może sam powinienem się zabić? Wiele rzeczy by to ukróciło...

Dobra dobra, skończ z tymi samobójczymi myślami i udowodnij, że jesteś coś wart wskazując morderce. Prawda? Dobry pomysł...

Wyszedłem z pokoju i zauważyłem stojącego nieopodal jegomościa którzy przedstawił się wczoraj jako supaplex.

Gość wydaje się w porządku, jego mogę skreślić. Hm.. kto wczoraj wyglądał podejrzanie? Z tego co pamiętam jeden młodzik "knopers" - cholera wie czy to jego imię czy pseudonim, bo wyglądał jak hipis - tak... od tego można zacząć.

Zszedłem do jadalni w której siedziało kilka osób.


Dzień dobry wszystkim! Może jest jeszcze wczesna godzina ale myślę, że powinniśmy porozmawiać o wczorajszym zajściu. Zauważyliście coś podejrzanego? Chciałbym zwrócić uwagę na knopersa, należy chyba do grupy hipisów. Każdy wie z czego oni słyną, dzieci kwiaty.. ćpuny. Pod wpływem narkotyków można dużo rzeczy zrobić. Co o tym myślicie?



RE: Morderca III: Ostateczne starcie - knopers - 12-10-2012

Stivi jesteś bardzo nie tolerancyjny to że jestem hipisem nie oznacza tego, że od razu chce kogoś zabić.Nasze społeczeństwo raczej walczy z takimi rzeczami.Wracając do sprawy obecnie nie będę nikogo oskarżać, nie mam żadnych dowodów i byłoby to bezsensowne oskarżać byle kogo.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - supaplex - 12-10-2012

Dopalając papierosa (ile to jeszcze mam? uff jeszcze pół paczki zostało) przechodził koło mnie jakiś koleżka. Dobrze ubrany, widać że zszokowany znalezieniem tego trupa (brr...), pomyślałem, że się przedstawię. Ok, Stivi, zapamiętam.

Nie wiem co mi przyszło do głowy jechać w plener odpoczywać od nudnej pracy w korporacji. Wylądowałem przez to w tym wariatkowie, ten trup, to wszystko jest takie nierealne. Ale przede wszystkim - myśleć trzeźwo, ocenić sytuację i wydostać się z tej chatki. Kilkoro ludzi wygląda tu jakoś dziwnie...

Usłyszałem jakieś głosy w kuchni. Ludzie zaczynają szukać świra, który morduje. Bardzo dobrze.

Kto? knopers?
Aha, ten brudas. Nie lubię takich ludzi. Mocno podejrzany typ, zgadzam się. Bardzo możliwe, że to on zamordował.

Obym się wydostał z tego koszmaru. Zaczynam tęsknić za moim uporządkowanym biurkiem...


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Berorn - 12-10-2012

Myślę sobie teraz, po co mi był ten przyjazd tutaj? Mogłem dalej kontynuować moje spokojne życie w miasteczku niedaleko. Nie spałem już długi czas, nękają mnie jakieś dziwne głosy, i nie czuję się bezpiecznie w tym "domu".

knopers? Kojarzę go mniej więcej, za hipisami nie przepadam, tacy z pozoru spokojni, a rożni się zdarzają. Też mam co do Niego podejrzenia.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - knopers - 12-10-2012

Nie rozumiem dlaczego akurat ja no cóż, popełniacie wielki błąd. Jeżeli mnie zabijecie morderca będzie bliżej wygranej.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Wojowu - 12-10-2012

Hmm, słyszałem już wiele argumentów wskazujących na knopersa. Ale jest zbyt wcześnie na osądy. Poczekam z głosem, jeśli takowy w ogóle oddam


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Wielkimati - 12-10-2012

Po przespaniu całego dnia, postanowiłem wyjść na ulicę zaczerpnąć świeżego powietrza. I co widzę? Grupa ludzi na ulicy niedaleko mojego miejsca zamieszkania krzyczy dookoła "Knopers, to on jest winny!","Powiesić żyda!". Cóż począć moi państwo, jak żyć z wami? Postaram się dowiedzieć jak najwięcej na temat tego zabójstwa i wtedy rozpocznę moje oszczerstwa w stronę innych ludzi. Póki co ja wracam do mojej kochanej chatki na bagnach.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Manga Ryu - 12-10-2012

Dzisiejsza noc była jedną z najgorszych w moim życiu od czasu powrotu z Wietnamu. Człowiek zamordowany bestialsko, wyglądał jak jeden z moich najlepszych towarzyszy broni po wyciągnięciu go z pułapki Vietcongu. Przeżyłem wojnę, nie dam się jakiemuś nędznemu zabójcy. Tym bardziej, że jest nas tu, jeśli dobrze liczyłem, koło dwudziestu osób.

Kto to może być? Nie mam pojęcia, ale mężczyźni, z którymi zamieniłem słowo z rana- Stivi i supaplex wydają się mieć na ten temat swoją teorię- knopers. I trudno im się dziwić, ja też nie przepadam za hipisami, którzy tylko ćpają. A jak wiadomo, po maku różne rzeczy się dzieją w głowach ludziom.

Jednakże, moją uwagę przykuł jeszcze Wielkimati- jakiś dziwny młodzik gadający od rzeczy. Miałem wrażenie, że zagadywał mnie, jakbym był sprzedawcą w sklepie, a potem innych, jakby byli jego sąsiadami. Mam wrażenie, że totalnie nie wie, co się z nim dzieje. Nawet knopers będąc hipisem nie gada takich bzdur.


Panowie - zwracam się do Stiviego, supapleksa i nowopoznanego Dorczenza- patrzcie na tego dziwaka. Wydaje się nie odróżniać prawdy od fikcji. Może wczoraj też w amoku zamordował tamtego człowieka? Na knopersa nie mamy nic poza tym, że jest hipisem, nawet nie wiemy czy bierze. Ten za to chodzi na haju całymi dniami...


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Wielkimati - 12-10-2012

"Dziwny młodzik"? Ha-ha-ha. Co dziwnego w tym, że wciągam tabakę? Nie żebym coś ukrywał... A nie ukrywam coś! Jestem 12-wiecznym medium! Przepowiadam wam! Wszyscy zginiecie! Ha-ha-ha! Módlcie się do Boga!


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Kacpei - 12-10-2012

Wszyscy krzyczą, że "zrobił to ten ćpun", "Wszystkiemu winny jest knopers", "Po prochach ludzie zrobią wszystko i jeszcze więcej". Pomijają Jeden fakt. Jeden bardzo ważny fakt. Mianowicie czy człowiek po prochach zatarł by wszystkie ślady? Czy jeden człowiek nie pozostawił śladu po tak okrutnym morderstwie? Morderców jest więcej co najmniej dwóch! Stivi broni tych co ładnie wyglądają i karci tych, którzy mu się nie podobają. Nie świadczy to o tym, że jest mordercą. Poparł go supaplex. Tylko oni się znają. A właściwie tylko oni pokazują, że się znają. Nie świadczy to o tym, że są mordercami. Tak mało informacji, a każda sekunda ucieka.

Witam wszystkich tu zgromadzonych. Chciałbym zakomunikować, że dzisiaj nikogo nie oskarżam z powodu braku informacji. A i ucieszyłbym się miłą i spokojną rozmową bez oskarżania bezpodstawnego. (wygląd nie jest jakimś wyznacznikiem kto winny, a kto nie!)


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Manga Ryu - 12-10-2012

Mati- podczas nalotów dywanowych w Wietnamie nie widziałem żadnego Boga. Nie pomógł też biednym żółtkom, kiedy spływał na nich napalm. Nie mamy do kogo się modlić. Albo sobie poradzimy sami z zabójcą, albo nas wymorduje. Nie wierzę w żadne duchy, media... To tylko dowodzi, że jesteś pieprzonym ćpunem.

Kacpeju, szeregowy. Przecież nie każdy narkotyk odurza, niektóre poprawiają percepcję, postrzeganie świata, zdolności fizyczne i inne takie. Nie wszyscy ćpają tylko po to, żeby mieć odlot. Co, jeśli Mati faktycznie bierze takie narkotyki? Co, jeśli skutkiem ubocznym (albo efektem odstawienia) jest gadanie od rzeczy, halucynacje? Zastanów się porządnie.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Wielkimati - 12-10-2012

Pieprzony ćpun? Coś TY brał człowieku? To, że ktoś wciąga tabakę własnej produkcji zrobionej ze szczurów oraz węży oznacza, że ktoś ćpa? Zastanów się co wygadujesz. Módl się do Boga. Tylko on was uratuje przed śmiercią! A jeżeli nie, to będziecie mieli zapewnione miejsce w niebie. Amen!


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Grajek44 - 12-10-2012

Wstaję ze starego zniszczonego fotela w rogu pokoju i widzę że sytuacja jest coraz bardziej napięta.

Ludzie, spokojnie, wszyscy wiedzą co stało się w nocy, ale nie możemy popadać w paranoje bo pozabijamy się nawzajem. Patrząc na pogodę za oknem na pewno spędzimy tu jeszcze trochę czasu, radzę wam, przemyślcie czy lepiej jest zarzucać tą zbrodnie każdemu kto nam się nie podoba niż zastanowić czy nie widzieliście w nocy nic dziwnego. Do jutra powstrzymam się od oskarżania kogokolwiek.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Kacpei - 12-10-2012

Manga. Owszem jestem świadom istnienia takich narkotyków, ale to nie udowadnia perfekcyjnie posprzątanego ze śladów mordercy pokoju. Przecież błądzić jest rzeczą ludzką, a nie znam nikogo kto nie popełnił jakiegoś błędu. Albo zabójca jest pedantyczny i perfekcjonistą albo jest więcej niż jeden. Jak już mówiłem nie chce przyłożyć się dzisiaj do śmierci człowieka bez przynajmniej bez znikomych chociaż dowodów. Na razie jesteśmy bezpieczni chyba, że osoba, (jedna lub więcej) która jest mordercą ma takie skrzywienie, że lubi zabijać. Dowiemy się dziś w nocy, a na razie prosiłbym o poczekanie z oskarżeniami do jutra. Co prawda nie znałem ofiary i nie moge powiedzieć czy miała jakieś zwady z mordercą czy po prostu ma skrzywiony rozum i lubi zabijać. Miejmy nadzieje, że to pierwsze.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Berorn - 12-10-2012

Sam już nie wiem o kim myśleć, poznałem ostatnio Mange Ryu, spoko koleś, chyba zaczynam mu ufać. Porozmawiałem z Nim trochę na temat Matiego, i wydaję się on być podejrzany, i to nawet bardzo. Zaczynam się coraz bardziej o siebie bać, oby ten dziwny dzień się szybciej skończył, bym mógł w końcu przespać się chociaż te 3 godziny.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Wielkimati - 12-10-2012

Co na mnie macie? Nic! Zwykłe dziwaczne domyślenia. To, że czasem sobie wciągnę trochę tabaki nie ma nic do rzeczy. Bóg jest odpowiedzią! Módlcie się do niego! LET'S PRAY FOR US!


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - knopers - 12-10-2012

No nic muszę dowieść swojej niewinność i wskazać sprawcę myślę, że to Wielkimati.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Wielkimati - 12-10-2012

Hah! Typowe myślenie kogoś, kto nie lubi dziwnych ludzi! W takim razie oko za oko i oskarżam Knopersa! Przynajmniej się uratuję od bezbożnika.


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Kacpei - 12-10-2012

Ciągle jest po równo. Ludzie ogarnijcie się! Zabije bo mnie się nie podoba zabije bo nie lubię zabije bo wole kogoś innego. Czy tak ciężko jest położyć się we łóżku bez zabicia kogoś?



RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Dorczenzo - 12-10-2012

Uhhh... Gdzie ja jestem?

Słyszę głosy, otwieram oczy, widzę poruszające się w pośpiechu sylwetki ludzi. Podnoszę się powoli z twardej i niewygodnej podłogi. Nigdy jeszcze tak "dobrze" nie spałem... Czuję się jak na planie jakiegoś filmu albo reality show. Wczoraj poznałem Stiviego i supaplexa. Ten drugi zdaje się mieć jakieś papierosy... Dzięki Bogu, wczoraj w nerwach wypaliłem ostatnią fajkę. Może mnie jedną poczęstuje, gorzej jak będzie chciał coś w zamian bo oprócz kluczy, telefonu (tu i tak nie ma zasięgu) i portfela nie mam nic innego przy sobie.

Wszyscy chyba zadają sobie dzisiaj pytanie "Po co ja tu jechałem?" ale przecież nikt z nas nie mógł przewidzieć takiego scenariusza. Ja się cieszyłem, że mogę na chwilę wyrwać się z domu, odpocząć od żony, która i tak mnie zdradza. To naprawdę chory związek... Będę tutaj miał dużo czasu żeby to wszystko przemyśleć.

Ten Wielkimati wydaje się być podejrzany. Źle mu z oczu patrzy i jeszcze opowiada jakieś bzdury, że był w mieście. Halucynacje? Schizofrenia? A może doskonały kamuflaż zabójcy?


RE: Morderca III: Ostateczne starcie - Avril - 13-10-2012

Moi mili! EKHU! ...cholerny kaszel... starość nie radość... EKHU! EKHU! EKHU! Radzę się uspokoić. Wciąż nie wiemy, kto mógł to zrobić. Nie ma żadnych EKHU! poszlak. Żadnych! EKHU! EKHU! EKHU! EKHU! Jedyną osobą, która w tym momencie jest podejrzana w jakikolwiek sposób, jest Wielkimati przez swoje "miejskie halucynacje" zapewne wywołane jakimś środkiem odurzającym. Możliwe, że EKHU! i przez nie dopuścił się tak strasznego czynu...
Póki co zapraszam was do pokoi. Postaram się sprzątnąć EKHU! zwłoki EKHU! przez czas waszego przygotowania do snu... EKHU! Wilgoć bagien nie ustąpi jeszcze przez wiele dni... EKHU! Ciężko będzie wytrzymać z cuchnącym ciałem tyle czasu... Posprzątam. Idzcie spać moi drodzy.