07-01-2018, 23:27
1. Najlepsza gra roku 2017
Zdecydowanie Persona 5.
Ta gra nie tylko znowu dała mi ochotę do grania w jRPGi i RPGi w ogóle ale także była świetną 125godzinną zabawą. Poruszyła tyle ważnych tematów, miała genialny klimat japoński, a przy tym nie promieniowała cringem jak wiele produkcji z tego kraju. Ta gra dała mi wiele radości i na nowo pokazała, że gry potrafią robić coś wspaniałego i zmieniać nas w środku. Przygoda z nią była jednym z najwspanialszych przeżyć jakie miałem w moim growym świecie i mam nadzieję, że któraś gra to jeszcze kiedyś powtórzy
2. Najgorsza gra roku 2017
Mass Effect Andromeda
Nie grałem w nic takiego że zasługiwałoby na miano najgorszej gry tego roku więc wybrałem najgorszy tytuł z tego co wpadło mi w ręce dlatego wiem, wiem było wiele więcej crapów w tym roku ale Mass Effect zasłużył w pełni na baty. Miałem tu wstawić Battlefronta 2 ale jest to całkiem niezła gra, która rozczarowała głupimi decyzjami aniżeli coś złego. Jeżeli miałbym coś tu wstawić to faktycznie byłby to już Mass Effect Andromeda (OH SHIT KOLEJNA GRA EA!) Naprawdę z każdą częścią próbowałem wgryźć się w koło miłośników tej serii ale zawsze denerwował mnie udawany RPGowy gejmplej czy strasznie liniowe questy. Andromeda nie jest wyjątkiem chociaż nie powiem by twórcy nie próbowali tego zmienić, próbowali ale EA chciało tę grę najwyraźniej rok wcześniej i wyszła kupa. O ile miliony bugów o których było głośno na internecie zostało naprawione to sama gra ma miałką fabułę i nudne questy a to w RPGu jest niewybaczalne, aż przypomina mi się Fallout 4 all over again. Niestety ale nie udało się...
FUCK EA.
3. Największe (pozytywne) zaskoczenie 2017
Injustice 2.
Szczerze nie spodziewałem się, że druga część cyklu rozpoczętego przez twórców Mortala będzie tak dobra. Pierwsza część była ok, solidnie wykonana ale nic poza tym. Natomiast druga część to majstersztyk wśród bijatyk dostępnych na rynku. Zaoferowała ona niesamowitą fabułę (z chyba najbardziej realistycznymi animacjami twarzy bohaterów w ogóle) bardzo fajny gejmplej i przede wszystkim nowy system ekwipunku który połączył Bijatykę z grą RPG i to w całkiem niezły i przemyślany sposób. Bardzo długo bawiłem się przy tej grze i na pewno będę do niej wracał bo dawno nie grałem w tak dobrą bijatykę.
4. Największe rozczarowanie 2017
Battlefront 2.
Tutaj stawiam grę, która jest bardzo dobra ba mogłaby kandydować do topki gier roku 2017 ale...
No właśnie jest wiele ale. Twórcy posłuchali się graczy i stworzyli owoc miłości i pracy coś pięknego co zastało zadźgane i wrzucone do pudełka sklepowego przez rzeźnika zwanego EA. Mikropłatności zniszczyły tę grę na premierę i nawet próby naprawienia tego nic nie poprawią, ponieważ gra nie sprzedała się tak jak zakładano.
Zdecydowanie Persona 5.
Ta gra nie tylko znowu dała mi ochotę do grania w jRPGi i RPGi w ogóle ale także była świetną 125godzinną zabawą. Poruszyła tyle ważnych tematów, miała genialny klimat japoński, a przy tym nie promieniowała cringem jak wiele produkcji z tego kraju. Ta gra dała mi wiele radości i na nowo pokazała, że gry potrafią robić coś wspaniałego i zmieniać nas w środku. Przygoda z nią była jednym z najwspanialszych przeżyć jakie miałem w moim growym świecie i mam nadzieję, że któraś gra to jeszcze kiedyś powtórzy
2. Najgorsza gra roku 2017
Mass Effect Andromeda
Nie grałem w nic takiego że zasługiwałoby na miano najgorszej gry tego roku więc wybrałem najgorszy tytuł z tego co wpadło mi w ręce dlatego wiem, wiem było wiele więcej crapów w tym roku ale Mass Effect zasłużył w pełni na baty. Miałem tu wstawić Battlefronta 2 ale jest to całkiem niezła gra, która rozczarowała głupimi decyzjami aniżeli coś złego. Jeżeli miałbym coś tu wstawić to faktycznie byłby to już Mass Effect Andromeda (OH SHIT KOLEJNA GRA EA!) Naprawdę z każdą częścią próbowałem wgryźć się w koło miłośników tej serii ale zawsze denerwował mnie udawany RPGowy gejmplej czy strasznie liniowe questy. Andromeda nie jest wyjątkiem chociaż nie powiem by twórcy nie próbowali tego zmienić, próbowali ale EA chciało tę grę najwyraźniej rok wcześniej i wyszła kupa. O ile miliony bugów o których było głośno na internecie zostało naprawione to sama gra ma miałką fabułę i nudne questy a to w RPGu jest niewybaczalne, aż przypomina mi się Fallout 4 all over again. Niestety ale nie udało się...
FUCK EA.
3. Największe (pozytywne) zaskoczenie 2017
Injustice 2.
Szczerze nie spodziewałem się, że druga część cyklu rozpoczętego przez twórców Mortala będzie tak dobra. Pierwsza część była ok, solidnie wykonana ale nic poza tym. Natomiast druga część to majstersztyk wśród bijatyk dostępnych na rynku. Zaoferowała ona niesamowitą fabułę (z chyba najbardziej realistycznymi animacjami twarzy bohaterów w ogóle) bardzo fajny gejmplej i przede wszystkim nowy system ekwipunku który połączył Bijatykę z grą RPG i to w całkiem niezły i przemyślany sposób. Bardzo długo bawiłem się przy tej grze i na pewno będę do niej wracał bo dawno nie grałem w tak dobrą bijatykę.
4. Największe rozczarowanie 2017
Battlefront 2.
Tutaj stawiam grę, która jest bardzo dobra ba mogłaby kandydować do topki gier roku 2017 ale...
No właśnie jest wiele ale. Twórcy posłuchali się graczy i stworzyli owoc miłości i pracy coś pięknego co zastało zadźgane i wrzucone do pudełka sklepowego przez rzeźnika zwanego EA. Mikropłatności zniszczyły tę grę na premierę i nawet próby naprawienia tego nic nie poprawią, ponieważ gra nie sprzedała się tak jak zakładano.