Witaj! Logowanie Rejestracja —
Zaloguj się
Login:
Hasło: Nie pamiętam hasła
 
Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
  • Strona Główna
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Regulamin
  • Pomoc
Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ › Allschool... › Gracze - Graczom v
« Wstecz 1 ... 20 21 22 23 24 ... 29 Dalej »

"Zagrajmy w", "Let's play"
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
"Zagrajmy w", "Let's play"
Zagrajnik Offline
Atari 2600
*
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja: 6
#1
26-01-2014, 19:50
Od dawna nurtuje mnie błaha z pozoru kwestia - czy jest różnica między jutubowymi materiałami "Zagrajmy w" oraz "Let's play". Ponieważ takowe oglądam ekstremalnie rzadko, jestem w temacie zupełnie zielony.

Kolejną rzeczą, która nie daje mi spokoju - jak myślicie, czemu młodzi twórcy chcą koniecznie nazywać swoje materiały "Zagrajmy w" i "Let's play"? Z czego wynika fakt, że zupełnie świadomie włączają się oni do tego potężnego nurtu, tym samym jeszcze bardziej zmniejszając swoje szanse na osiągnięcie "sukcesu" (nowy temat trzeba poświęcić zagadnieniu, jak należałoby zdefiniować "sukces" w odniesieniu do jutuba Winking). Może jest tak - czego ja nie wiem - że właśnie łatwiej jest nagrywającym gameplay'e, gdy kojarzą się z tym silnym nurtem?

Czekam na Wasze opinie, bo temat mnie naprawdę nurtuje Smiling
Szukaj
Odpowiedz
Dorczenzo Offline
so i herd u liek gamez
Liczba postów: 640
Liczba wątków: 51
Dołączył: Jan 2012
Reputacja: 216
#2
26-01-2014, 19:55
Umm... "Zagrajmy w" to po prostu polskie tłumaczenie frazy "Let's play". Teoretycznie więc materiały te nie powinny się niczym różnić.

A czemu "młodzi twórcy" (haha) nazywają tak swoje materiały? Cóż, taka moda. Ale reguła brzmi - jeśli coś ma w nazwie "zagrajmy w" to nie warto nawet klikać Winking Sprawa ma się trochę inaczej z zagranicznymi "lecplejami", ale wolę w tym momencie skończyć temat, bo i tak napisałem już więcej niż chciałem Laughing
Szukaj
Odpowiedz
ichabod Offline
Rycerzyk Sony
Liczba postów: 282
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jan 2012
Reputacja: 231
#3
26-01-2014, 20:07
Bo letspleje to skrajnie niewymagająca i bezwartościowa forma twórczości, z której tylko nieliczne jednostki potrafią wycisnąć cokolwiek ciekawego. A wiadomo, że jak nie trzeba wysiłku, to dla masy dzieciaków to jedyna słuszna opcja.
[Obrazek: 2012-12-21_1230.png]
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Zagrajnik Offline
Atari 2600
*
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja: 6
#4
26-01-2014, 20:10
Teoria z tłumaczeniem frazy "let's play" jest tak oczywista, że aż nie mogła być dla mnie prawdziwa Winking A pytam, bo ktoś, kiedyś z trudem chciał mi wykazać różnicę między jednym a drugim. Zakładam więc, że taka może być Winking

Co do stwierdzenia, że nie warto takich materiałów oglądać. Cóż... ja ich nie oglądam bo zwyczajnie mnie nudzą, nie można jednak zlekceważyć faktu, że kanały z takim właśnie contentem przyciągają najwięcej widzów - może to my, lubujący się w merytorycznych, świetnie zmontowanych materiałach ARHN, nie jesteśmy kompatybilni z Jutubem? Grinning
Szukaj
Odpowiedz
Drakkainen Offline
Drakkainen
***
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2013
Reputacja: 14
#5
26-01-2014, 20:13
Nazywane są tak też ze względu na brak jakiegoś innego zamiennika tych wyrażeń. I jak już zaznaczył ichabod, że nakręcenie ich jest łatwe i niezbyt męczące.
Szukaj
Odpowiedz
Zagrajnik Offline
Atari 2600
*
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja: 6
#6
26-01-2014, 20:17
Mam tu raczej na myśli inny problem - mianowicie młodzi jutuberzy, którzy chcą coś osiągnąć, świadomie stygmatyzują się tym płaskim i zniechęcającym prefiksem "zagrajmy w". Po prostu nie mogę się nadziwić, skąd to się bierze.
Szukaj
Odpowiedz
Dark Archon Offline
Sarcastic Mr. Know-It-All
Administrators
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja: 742
#7
26-01-2014, 20:26
Rzecz w tym, że to co wylewa się na Youtube... to nie "Let's Playe"! To forma przechwycona przez dzieciaki mająca mało wspólnego z oryginalnymi Let's Playami.

Let's Playe urodziły się na forum Something Awful, gdzie użytkownik wybierał sobie grę i relacjonował co się w niej wydarzały pytając jakie kroki powinien podjąć w dalszej kolejności. Stąd "ZAGRAJMY w" - uczestnicy byli aktywnymi graczami - głosowali nad tym co powinno się wydarzyć i prowadzący grę wcielał je w życie. Gdy powstał Youtube forma oczywiście ewoluowała - gracze postowali materiały wideo, ale mechanizm pozostał taki sam: to oglądający decydowali o tym co stanie się dalej.

Dziś ze współczesnego "Choose Your Own Adventrue" czyli "paragrafówek" zrobiła się moda na gówniane "poczytaj mi, mamo", gdzie widz jest tylko lobotomizowanym odbiorcą patrzącym jak ktoś gra za niego w grę.
Szukaj
Odpowiedz
Zagrajnik Offline
Atari 2600
*
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja: 6
#8
26-01-2014, 21:39
Rzecz jasna nagrywanie gameplyów nie wymaga zupełnie nic tak od jutubera jak i odbiorcy. Poza tym ani jednemu, ani drugiemu nie daje to zupełnie nic, w przeciwieństwie do publicystycznych kanałów, w których trzeba włożyć twórczy wysiłek w produkcję materiałów (co zawsze procentuje), oraz których odbiór ubogaca.

A jednak - co interesujące - to droga, która zapewniła szaloną i niepojętą dla mnie popularność Rojovi, Tivoltowi i innym, oraz droga, którą obrał lubiany przeze mnie od zawsze Wonziu. Dalej miło jest słyszeć jego głos (świetne tło do pracy - wspominałem w innym temacie), jednak kiedy ma się w pamięci jego obłędnie dobrą twórczość z czasów Gaminatora, robi się człowiekowi smutno. Obok Ciebie Archon, właśnie od VonZaya nauczyłem się najwięcej o tym jak robić rzetelne i ciekawe materiały, w których uwaga odbiorcy utrzymana jest od początku do końca. Prawdę mówiąc nadal się od Was uczę, bo choć VonZay nie zajmuje się już grową publicystyką, do jego starych materiałów chce się wracać. Gdyby ktoś się z nimi dotąd nie zetknął, polecam rzucić okiem:

http://www.gaminator.tv/profil/27565,Von...Type=video

Mam taką koncepcję, którą chciałbym wykorzystać w mojej pracy magisterskiej, że pewne bardo popularne w tej chwili kanały pokroju Roja, swoją obecną pozycję zawdzięczają niekoniecznie zawartości jaką oferują odbiorcy, a raczej wybitnie dogodnemu okresowi w jakim weszły na rynek. Gdy "Let's playe" wystarczyło po prostu robić, żeby zdobyć popularność. Teraz trzeba je robić dobrze (cokolwiek to może oznaczać) lub zająć się publicystyką do czego jednak niezbędne są umiejętności, wiedza i charyzma, a przede wszystkim pasja. Rozczulające mimo wszystko jest to, że cała masa dzieciaków ma tę pasję (znam kilku takich gałganów Smiling), nie mają jednak pojęcia o tym, że droga 'zagrajmera' to ślepa uliczka.
Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »


  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
  • Kontakt
  • arhn.eu
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 18-06-2025, 02:24 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group. Created by DSlakaitis.