06-04-2012, 18:56
A tak już serio naprawdę:
MDK - Świetna przygodówka, bawiłem się przy niej świetnie, ostatnimi czasy nawet włączyłem ją sobie i mimo wywyższania tej gry we wspomnieniach, dalej się ładnie grało
The Neverhood i The Neverhood 2 (a.k.a. Skull Monkeys) - Pół dzieciństwa, pierwszego Neverhooda bałem się w cholere, sam nie wiem dlaczego, pewnie przez dźwięki i ogólnie "humor" który wydawał mi się sztuczny za bardzo. Natomiast Skull Monkeys było świetne, do momentu Kiedy musiałem walczyć z wielką małpą, która miała dużą głowę zamiast korpusu. Przez to odstawiłem tę grę na półkę i chyba nigdy do niej nie wróciłem.
Jak mi się coś będzie jeszcze przypominać, to pododaję/poedytuje posta
MDK - Świetna przygodówka, bawiłem się przy niej świetnie, ostatnimi czasy nawet włączyłem ją sobie i mimo wywyższania tej gry we wspomnieniach, dalej się ładnie grało
The Neverhood i The Neverhood 2 (a.k.a. Skull Monkeys) - Pół dzieciństwa, pierwszego Neverhooda bałem się w cholere, sam nie wiem dlaczego, pewnie przez dźwięki i ogólnie "humor" który wydawał mi się sztuczny za bardzo. Natomiast Skull Monkeys było świetne, do momentu Kiedy musiałem walczyć z wielką małpą, która miała dużą głowę zamiast korpusu. Przez to odstawiłem tę grę na półkę i chyba nigdy do niej nie wróciłem.
Jak mi się coś będzie jeszcze przypominać, to pododaję/poedytuje posta