17-07-2012, 03:28
No dobra, musiałam zrobic krótki rachunek sumienia. Trudno tak z biegu wskazać najfajniejszą muzę z gier, gdy hd zapchany jest głównie taką. Ale baby się łatwo nie poddają, więc zmusiłam się do wybrania (a to trudne, wierzcie mi) dosłownie kilku ulubionych płyt:
- Kroniki Czarnego Księżyca (absolutny numer jeden, niezmiennie od lat - serce mnie boli, że nikt jeszcze o tej muzie tu nie wspomniał!)
- Mass Efect 3 (głównie za kawałek Leaving Earth, )
- Assassin's Creed (1 i 2)
- Fallout 3 (za kawałki znane z audycji RGN)
- Deus Ex (za sentyment do cyberpunka)
- Dragon Age 2 (Origins miało za bardzo epik fantasy wstawki)
- HOMM 3 (no wiecie, chyba nie muszę tłumaczyć
)
- Icewind Dale
- i odrobinę po sąsiedzku, muza znana głównie z trailerów - Two Steps From Hell i Veigar
- Kroniki Czarnego Księżyca (absolutny numer jeden, niezmiennie od lat - serce mnie boli, że nikt jeszcze o tej muzie tu nie wspomniał!)
- Mass Efect 3 (głównie za kawałek Leaving Earth, )
- Assassin's Creed (1 i 2)
- Fallout 3 (za kawałki znane z audycji RGN)
- Deus Ex (za sentyment do cyberpunka)
- Dragon Age 2 (Origins miało za bardzo epik fantasy wstawki)
- HOMM 3 (no wiecie, chyba nie muszę tłumaczyć

- Icewind Dale
- i odrobinę po sąsiedzku, muza znana głównie z trailerów - Two Steps From Hell i Veigar
- What do you hear?
- Nothing but the rain.
- Then grab your gun and bring in the cat.
- Aye-aye, sir!
- Nothing but the rain.
- Then grab your gun and bring in the cat.
- Aye-aye, sir!