14-11-2012, 15:08
Tekst dobrze się czytało, zwłaszcza że napisałeś go z perspektywy osoby znającej poprzedniej odsłony (ja sam dopiero mam je na celowniku).
Minęło już trochę czasu od chwili kiedy maglowałem DMC4. Noszę się jednak z zamiarem powrotu w skórę Nero i Dantego. Przygody w świecie DMC są widowiskowe, satysfakcjonujące i klimatyczne.
Pierwszy screen zawarty w artykule, pochodzi z (moim zdaniem) najfajniejszego fragmentu gry. Epicka walka w scenerii trącącej gotykiem- mam słabość do takiej estetyki.
DMC4 traktuje jako pewne doznanie całościowe, tylko recykling lokacji potrafi zirytować (no i kilku bossów rozkładamy 3 razy…)
Co do obaw odnośnie kolejnego DMC to cóż… i ja je podzielam. Zwłaszcza ze względu na postać Dantego.
Co do grania na padzie, wyobraźcie sobie że mój średniej jakości pad do PC, nie potrafił poradzić sobie z używaniem pewnych zdolności jako Dante. Oznaczało to ze jednocześnie grając na padzie musiałem używać klawiatury
Minęło już trochę czasu od chwili kiedy maglowałem DMC4. Noszę się jednak z zamiarem powrotu w skórę Nero i Dantego. Przygody w świecie DMC są widowiskowe, satysfakcjonujące i klimatyczne.
Pierwszy screen zawarty w artykule, pochodzi z (moim zdaniem) najfajniejszego fragmentu gry. Epicka walka w scenerii trącącej gotykiem- mam słabość do takiej estetyki.
DMC4 traktuje jako pewne doznanie całościowe, tylko recykling lokacji potrafi zirytować (no i kilku bossów rozkładamy 3 razy…)
Co do obaw odnośnie kolejnego DMC to cóż… i ja je podzielam. Zwłaszcza ze względu na postać Dantego.
Co do grania na padzie, wyobraźcie sobie że mój średniej jakości pad do PC, nie potrafił poradzić sobie z używaniem pewnych zdolności jako Dante. Oznaczało to ze jednocześnie grając na padzie musiałem używać klawiatury
