16-11-2012, 17:37
Ja także nie chcę ginąć, mam za dobre pomysły na życie po wyjściu.
Opowiem wam historię. Po moim ostatnim napadzie na bank jeden z moich kumpli chciał mnie zadźgać w nocy - łajdak planował zgarnąć łup. Dobrze że mam płytki sen i dałem radę sprowadzić go do parteru, i zatłuc. Później to dołożyło do mojego wyroku, ale nie o tym chcę rozmawiać.
Część tamtego łupu została schowana w kanapie w naszej kryjówce. Jeśli przeżyjemy to szaleństwo, jestem pewien że damy radę po wyjściu z pierdla zacząć nowy biznes w oparciu o ten kapitał.
Podsumowując - złapmy cwaniaków!
Opowiem wam historię. Po moim ostatnim napadzie na bank jeden z moich kumpli chciał mnie zadźgać w nocy - łajdak planował zgarnąć łup. Dobrze że mam płytki sen i dałem radę sprowadzić go do parteru, i zatłuc. Później to dołożyło do mojego wyroku, ale nie o tym chcę rozmawiać.
Część tamtego łupu została schowana w kanapie w naszej kryjówce. Jeśli przeżyjemy to szaleństwo, jestem pewien że damy radę po wyjściu z pierdla zacząć nowy biznes w oparciu o ten kapitał.
Podsumowując - złapmy cwaniaków!
