16-11-2012, 17:41
Po głównej sali rozchodziły się plotki o forsie Johnnego. Każdy chciał coś dostać z tej puli, ale nikt nie oferował czegoś w zamian. Ja miałem inny plan...
- Pssst, Johnny! Słyszałem, że masz sporo forsy. Robimy tak: ja kopię tunel... Co? No tak, tunel, ciiiicho, plotki się szybko roznoszą, a na to nie możemy sobie pozwolić. Wiejemy wraz z Supą, który jest idealnym oszustem i złodziejem. Załatwi nam lewe dokumenty i jakiś transport. Wchodzisz w to?
Denerwuje mnie ten murzyn Berorn. Jedyny wśród białych. Coś czuję, że będzie zdany na siebie...
- Pssst, Johnny! Słyszałem, że masz sporo forsy. Robimy tak: ja kopię tunel... Co? No tak, tunel, ciiiicho, plotki się szybko roznoszą, a na to nie możemy sobie pozwolić. Wiejemy wraz z Supą, który jest idealnym oszustem i złodziejem. Załatwi nam lewe dokumenty i jakiś transport. Wchodzisz w to?
Denerwuje mnie ten murzyn Berorn. Jedyny wśród białych. Coś czuję, że będzie zdany na siebie...